Zapowiedź 8. etapu Giro d’Italia. 18 maja: Tortoreto Lido – Pesaro (239 km ★★★☆☆).
Najdłuższy odcinek tegorocznego Corsa Rosa – i jeden z trzech w pierwszym tygodniu, w którym kolarze pokonają ponad 230 kilometrów – to kolejna pagórkowata rywalizacja, tym razem z ciekawą końcówką nad Adriatykiem. Faworyci mogą się powstrzymać od ataków, gdyż w niedzielę czeka na nich długa czasówka, mimo to podjazdy w okolicach Pesaro powinny choć delikatnie podzielić grupę.
Początkowe 140 kilometrów to płaska przejażdżka wzdłuż morza, a potem peleton odbije nieco w kierunku lądu, za drugą lotną premią w Calcinelli rozpoczynając pierwsze wyzwanie dnia. Monte della Mattera to co prawda niezbyt stromy podjazd – 9,1 kilometra o średnim nachyleniu 3,9% – lecz z odcinkami, na których nachylenie sięgnie 14%. Zjazd doprowadzi do niekategoryzowanej wspinaczki w Candelara (2,5 km; 5%), a potem czeka około dziesięciokilometrowy przerywnik.
Kolejną sekwencję pagórków rozpocznie Monteluro, 6-kilometrowy podjazd o średnim nachyleniu 3%. Chwilę później wyrośnie Gabicce Monte, bardziej stromy podjazd – 2,2 kilometra o średnim nachyleniu 5%, a po nim peleton wjedzie na drogi w okolicach Monte San Bartolo. Są to piekielnie wymagające szosy, mocno kręte i o niepewnej nawierzchni, dlatego też ryzyko kraks czy defektów wzrośnie.
W 2013 roku to tu Bradley Wiggins rzucał rowerem podczas czasówki, na której Vincenzo Nibali sprawnie rozprawił się z niemal wszystkimi konkurentami (poza Alexem Dowsettem) i sięgnął po różową koszulkę, której potem już nie oddał.
Zawodnicy wpadną na ulice Pesaro, miasta narodzin kompozytora Gioacchino Rossiniego, 2,5 kilometra przed metą. To nie oznacza jednak, że sytuacja zrobi się łatwiejsza. 1,9 kilometra przed końcem czeka ostry nawrót, a 750 i 200 metrów przed metą pojawią się dwa 90-stopniowe zakręty w prawo.
Kto zatem może dziś liczyć się w walce? Niewykluczone, że będą to te same postacie, które w piątek walczyły na ulicach L’Aquilli, a zatem uciekinierzy bądź specjaliści od klasyków. Faworyci zaś muszą przede wszystkim unikać kraks i nie stracić wiele sił przed niedzielną batalią z czasem.
Premie górskie na trasie
Monte della Mattera (168,5 km – 70,5 km przed metą; 9,1 km; 3,9%, kat. 3)
Monteluro (203,7 km – 35,3 km przed metą; 6 km; 3%, kat. 4)
Gabicce Monte (203,7 km – 35,3 km przed metą; 2,2 km; 5,1%, kat. 4)
Lotne premie na trasie
Senigallia (127,0 km – 112,0 km przed metą)
Calcinelli (159,4 km – 79,6 km przed metą)
Start honorowy do etapu o godz. 11:15, start ostry o godz. 11:25 po 5,8-kilometrowym odcinku neutralnym
Planowany finisz: 16:58-17:33
Początek transmisji w stacji Eurosport 1: 13:05
Richard Carapaz (EF Education-EasyPost) triumfował na mecie czwartego, królewskiego etapu Tour de Romandie.
Vuelta España Femenina to pierwsza duża etapówka i pierwszy duży sprawdzian dla najlepszych góralek. Oto trasa, faworytki i plan relacji…
Walijczyk Geraint Thomas wraca na Giro d'Italia i chce jeszcze raz powalczyć o zwycięstwo.
Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…
Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…
Rafał Majka i Isaac del Toro wysoko w Vuelta Asturias. Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka.…