CCC Team na starcie Paryż-Roubaix (14 kwietnia) stanie z zamiarem pomocy Gregowi van Avermaetowi w odniesieniu drugiego w karierze triumfu we francuskim wyścigu.
33-letni mistrz olimpijski, triumfator “Piekła Północy” z 2017 roku, ma przed niedzielnym startem powody do optymizmu, ale także coś do udowodnienia.
Tej wiosny jego występy były niezwykle regularne, w każdym starcie Belg kręcił wśród najlepszych, ale nie zdołał przekuć niezłej formy na sukces. Jego najlepsze wyniki to 2. miejsce w Omloop Het Nieuwsblad i 3. w E3 BinckBank Classic.
Kocham Paryż-Roubaix. Nie kryję, że moim marzeniem jest wygranie “Flandrii”, ale Paryż-Roubaix to naprawdę wyjątkowy dla mnie wyścig. Takim był zanim go wygrałem, a od 2017 ma miejsce w moim sercu, jako mój pierwszy wygrany monument. Bardzo chciałbym wygrać go jeszcze raz
– zadeklarował Belg.
Van Avermaet dotychczas w “Piekle Północy” startował dziewięć razy. Dwa razy finiszował czwarty (2013 i 2018), raz trzeci (2015), a w 2017 roku na welodromie w Roubaix uniósł ręce w geście zwycięstwa.
Żaden start się z tym nie równa. Każdy z tych sektorów może zdecydować o losach wyścigu, najczęściej tego się po prostu nie da kontrolować. Kontrolować mogę za to swoją formę, a póki co jestem zadowolony z tego, jak jeździłem w tym roku i z tego, jak się czuję. W przeciwieństwie do “De Ronde”, tu nie powinno być większej grupki faworytów w finale, więc mam nadzieję, że uda mi się pojechać ofensywnie i walczyć o zwycięstwo
– powiedział.
Zespół CCC do pomocy swojemu liderowi wyznaczył doświadczonego Michaela Schära, który pokieruje składem, w którego skład weszli Gijs van Hoecke, Nathan Van Hooydonck, Guillaume Van Keirsbulck, Łukasz Wiśniowski oraz debiutujący w wyścigu Kamil Gradek.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.
Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.
Zobacz komentarze
Myślałem, że CCC znów nastawia się na zwycięstwo etapowe :-)
ma formę, nie ma tu ciężkich brukowych podjazdów więc jest duża szansa na dobry wynik i na to, że na dłużej będzie miał kogoś do pomocy.
tak 100 km do mety będzie już sam....On tylko w całej ekipie do jeżdżenia na wysokim poziomie się nadaje... Więc jeśli nie będzie miał farta to niestety ale nie ma szans
Wyścig ma 257 km. 100 km przed metą daje nam przejechanych 157 km. Pierwszy sektor zaczyna się na 94,5 km. Do 157 km będziemy mieć przejechanych 10/29 sektorów.
W sumie to i tak wszystko zależy od tego na ile kolarze zrobią wyścig trudnym. Imo Michael Schär powinien być przy Gregu dość długo. Natomiast przed nim najdłużej powinni wytrzymać Van Hoecke i Van Hooydonck. Niestety Gradek i Wiśniowski wyglądają wg mnie słabiej od każdego z belgów, także Van Keirsbulcka.
i tak w ogóle to jeden powinien iść w odjazd do przodu...w Piekle to działa.
Trudno się nie zgodzić :)
2018 - Dillier 2 miejsce
2016 - Hayman wygrana, Erviti 9 miejsce
Nawet nie to, ale też pomoc liderowi w późniejszej fazie - dociągnąć do grupki czy wymienić koło.