Andrea Tafi może zapomnieć o powrocie na trasę Paryż-Roubaix w wieku 52 lat. Zwycięzca brukowanego monumentu w 1999 roku bez powodzenia poszukiwał zespołu gotowego udostępnić mu miejsce w składzie w obecnym sezonie, a ostateczny kres marzeniom położyła kontuzja.
Tafi przewrócił się podczas Gran Fondo i złamał obojczyk.
Włoch 13 razy uczestniczył w „Piekle Północy”. Oprócz zwycięstwa był również tam drugi (1998) i trzeci (1996). Po raz ostatni dojechał do welodromu w Roubaix w 2005 roku.
Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…
Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…
Rafał Majka i Isaac del Toro wysoko w Vuelta Asturias. Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka.…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.
Zobacz komentarze
Po co taki stary dziad się tam pcha, nie wystarczy że młodzi zawodnicy dostają zawału w trakcie wyścigu?
Ten stary dziad,to by nieJednemu młodemu zawału zafundował.bruki to on ma we krwi,jak i predyspzycje do nich.nie bede sie rozpisywał dla kolarzyków z f.b i y.t. ..a z drugiej strony zaoszczędze czas i kase na nocleg i paliwo,bo miałem tam jechac, dla kolegi z peletonu- Andrei z którym się scigałem np. abruzzo,g.p Lugano,runfart in Frankfurt.super gość nie wywyzszał się i chętnie z polskim zawodnikiem "pojajcował"
Zapomniałem,-po to się tam"pcha" bo ma serce do tego ,dusze, melancholie wraz z sentymentem ,oraz widzi ze mlodziaki za wyjatkiem Sagana,nie potrafią techniczie ogarniać kostki,a to jest 30%straty, widział w tym swój sukces,(nie mówie o wygranej,)bo On obok Johana jest-był królem tych tras/
Po co się rozpisywać o jakiś emocjonalnych sprawach. Każdy Dyrektor grupy pro Tour wie że jeśli coś by mu sie stało w trakcie wyscigu to miałby ogromny problem wizerunkowy i dlatego nikt go nie chciał zabrać pomimo świetnych umiejętności technicznych. To jest mało bezpieczne i nikt nie chce brać odpowiedzialności za taką akcję wokół której na pewno byłoby wiele rozgłosu.