Tiesj Benoot w nowym sezonie skreśli ze swojego programu Strzałę Walońską i Liege-Bastogne-Liege, za to po dwuletniej przewie powinien spróbować Paryż-Roubaix.
Moje serce należy do flandryjskich klasyków
– powiedział 24-letni kolarz grupy Lotto Soudal, który chce przygotować szczytową formę na Ronde van Vlaanderen.
Benoot sezon rozpocznie na przełomie stycznia i lutego w Vuelta a San Juan, następnie weźmie udział w otwierających belgijski sezon Omloop het Nieuwsblad (2 marca) i Kuurne-Bruksela-Kuurne (3 marca).
Belga naturalnie nie zabraknie na Strade Bianche (9 marca), gdzie w tym roku odniósł jak dotąd swoje jedyne zawodowe zwycięstwo.
We Włoszech zostanie na Tirreno-Adriatico (13-19 marca), a następnie wróci na klasyki E3 BinckBank Classic (29 marca), Gandawa-Wevelgem (31 marca) i Ronde van Vlaanderen (7 kwietnia).
Benoot wiosenny sezon prawdopodobnie przedłuży do Paryż-Roubaix (14 kwietnia), a najdalej do Amstel Gold (21 kwietnia).
To bardzo prawdopodobne. Roubaix to długi, trudny wyścig, powinien mi pasować
– dodał.
W czerwcu ponownie wystartuje w Critérium du Dauphiné (9-16 czerwca), a następnie obierze kierunek na Tour de France (6-28 lipca).