Danielo - odzież kolarska

Przetaczać, byle z umiarem

Badania przeprowadzone przez naukowców z Wydziału Sportu i Żywienia Uniwersytetu w Kopenhadze dowiodły, że już niewielka autotransfuzja krwi istotnie poprawia wydolność organizmu sportowca.

Naukowcy swoje badania przeprowadzili na 29-osobowej grupie wysportowanych ochotników (ze średnią wieku 29 lat), której przetaczano 135 mililitrów krwi, co wielkością odpowiada połowie standardowej torebki. Poprawa w osiąganych wynikach podczas jazdy na rowerze sięgnęła nawet 4,7 procenta.

Niestety, uzyskane liczby pokazały, że nawet przetoczenie niewielkiej ilości krwi wystarcza do znaczącej poprawy – 5 procent w zawodowym sporcie to bardzo dużo. Powiedzmy, że odpowiada to około 10 watom na rowerze, co oznacza, że zawodnik może poprawić się o minutę przy czterdziestominutowym wysiłku

 – wyjaśnił promotor badań, profesor Nikolai Nordsborg, w rozmowie z TV2.

Dane są zaskakujące, ponieważ poprzednie badania, przeprowadzane w oparciu o transfuzję 2-3 torebek, wykazywały poprawę o około 10 procent. To oznacza, że przy sześciokrotnie mniejszej dawce, można osiągnąć połowę tej wartości, wydatnie redukując przy tym ryzyko wpadki dopingowej.

Musimy być świadomi, że istnieje wiele wyrafinowanych metod, które nie powodują istotnych zmian w wartościach krwi. Jedną z tych metod jest autotransfuzja niewielkiej dawki krwi. Teraz, gdy przekonaliśmy się, że można w ten sposób znacznie poprawić wyniki, musimy nadać priorytet opracowaniu nowych metod wykrywania oszustw

 – dodał Nordsborg.