Co za czasy. Wout van Aert jeśli zamierza powrócić na szosę w sezonie 2019, to będzie musiał za to słono zapłacić.
Problemem mistrza świata w przełajach jest wciąż obowiązujący go kontrakt ze Sniper Cycling, właścicielem licencji Vérandas Willems-Crelan. 24-letni Belg z niejasnych przyczyn zerwał związki z belgijskim zespołem po informacji o połączeniu w 2019 roku z ekipą Roompot. W sezonie przełajowym startuje jako kolarz niezależny, a od 1 marca 2019 chciałby przejść na szosę w koszulce zespołu LottoNL-Jumbo, z którym ma podpisany kontrakt na 2020 rok.
Nie będzie to jednak takie proste. Sniper Cycling nie zamierza uwolnić Van Aerta z wciąż obowiązujących zobowiązań bez finansowego odszkodowania, zwłaszcza że poniósł konkretne straty, odeszła firma Crean i dostawca rowerów Stevens.
Z powodu naruszenia umowy przez Van Aerta straciliśmy sponsorów. Jeżeli nie otrzymamy rekompensaty nie zgodzimy się na jego przejście do Team Jumbo
– mówi w “HLN.be” Rudi Desmet, prawnik Sniper Cycling.
Prawnik Van Aerta zwrócił się o pomoc do Międzynarodowej Unii Kolarskiej w rozwiązaniu sprawy po myśli jego klienta.
Nie liczymy na zdobycie zgody od Sniper. Ważne powody, dla których Van Aert opuścił grupę przedstawiliśmy UCI. Jeżeli z tej strony pojawi się zielone światło, to nic nie stanie na przeszkodzie zmiany daty umowy z Jumbo na wcześniejszą. Oczekuję odpowiedzi w listopadzie
– wyjaśnia Walter Van Steenbrugge.
Van Aert o pomoc zwrócił się również do sądu pracy. Kierunek ten jest jednak ślepą uliczką, gdyż termin rozprawy został wyznaczony na październik 2019. Prawdopodobnie nic mu innego nie pozostanie jak zasilić konto Sniper, a następnie walczyć w sądzie o swoje prawa i przelew zwrotny.
Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…
Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…
Rafał Majka i Isaac del Toro wysoko w Vuelta Asturias. Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka.…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.