Katarzyna Niewiadoma powróci na trasę brytyjskiego wyścigu OVO Energy Women’s Tour.
Polka, zwyciężczyni wyścigu z ubiegłego roku, nie planowała startu na Wyspach Brytyjskich. Zespół Canyon-SRAM poinformował jednak, że 23-latkę w dniach 13-17 czerwca zobaczymy w peletonie na Wyspach Brytyjskich.
Wyścig OVO Energy Women’s Tour zaliczany jest do cyklu najważniejszych wyścigów – Women’s WorldTour.
Widziałam profile etapów, to będzie trudny wyścig. Ściganie w Wielkiej Brytanii jest nieprzewidywalne, bardzo to lubię. Zdecydowałam się na start w wyścigu, bo uważam, że taka trudna trasa pozwoli mi na lepsze przygotowanie do Giro Rosa. Fantastycznie, że przy trasie jest tylu fanów, mam świetne wspomnienia z ubiegłego roku. Nie nakładam na siebie żadnej presji, jadę dla zespołu. Czuję się szczęśliwa na rowerze i to wszystko, co ma w tej chwili znaczenie
– powiedziała Niewiadoma.
Polka przed rokiem wygrała po ucieczce pierwszy etap brytyjskiego wyścigu i nieco niespodziewanie objęła prowadzenie w wyścigu, w kolejnych dniach udanie broniąc koszulki liderki i w Londynie wygrywając klasyfikację generalną imprezy.
W tym sezonie zawodniczka z Ochotnicy triumfowała w Trofeo Alfredo Binda i na 3. miejscu ukończyła Tour of California Women’s Race. Giro Rosa, podobnie jak w poprzednich latach, będzie celem letniego ścigania dla zawodniczki Canyon-SRAM.
Zespół Canyon-SRAM na sześciodniowy wyścig zabiera Białorusinkę Alenę Amialiusik, Brytyjki Alice i Hannah Barnes, Francuzkę Pauline Ferrand-Prévot oraz mistrzynię Niemiec Lisę Klein.
Siostry Barnes liczą sukces na rodzinnych szosach – Alice ostatnio wygrała etap Thüringen Ladies Tour, natomiast Hannah, zwyciężczyni tegorocznej Setmana Valenciana, przed rokiem ściganie w Women’s Tour zakończyła na trzecim miejscu.
Będziemy ścigały się na drogach, na których trenowałam jako nastolatka. Mam dużo fajnych wspomnień, będę mogła spotkać znajomych i zobaczyć ich przy trasie. Przed rokiem finiszowałam druga w Royal Leamington Spa, a w tym roku tam wracamy. Będzie fajnie, liczymy na finisz z mocno okrojonej na podjazdach grupki
– powiedziała Alice Barnes.
Po podróżowaniu na wyścigi w różnych krajach, dobrze jest wrócić do domu. Czekam na drugi odcinek, bo to moje rodzinne tereny. Mamy szansę na wypracowanie dobrego wyniku, kilka z nas jest w stanie walczyć o etapowe zwycięstwa. Jeśli do tego udałoby mi się poprawić wynik sprzed roku, będę szczęśliwa
– wtórowała jej siostra, Hannah.
Tegoroczna edycja Women’s Tour rozegrana zostanie na szosach środkowej Anglii, a finał zaplanowano w parku narodowym w walijskiej Snowdonii. Wyścig nie oferuje specjalnie górskiej trasy, ale każdy z pięciu odcinków to mocno pagórkowata przeprawa, na której szanse mają nie tylko sprinterki, ale i zawodniczki dobrze radzące sobie w wyścigach klasycznych.
Thibau Nys wygrał po ucieczce dnia górski odcinek Tour de Romandie. Młody Belg w Les Marecottes zdobył życiowy wpis do…
Luke Plapp walczy o miejsce w czołówce Tour de Romandie, a za dobre wyniki w sezonie olimpijskim, w jego ocenie,…
Rafał Majka i Isaac del Toro wysoko w Vuelta Asturias. Etap prawdy Tour of Türkiye dla Franka van den Broeka.…
Brandon McNulty (UAE Team Emirates) wygrał trzeci etap Tour de Romandie, jazdę indywidualną na czas.
Górskie trasy rowerowe wcale nie są tak dużym wyzwaniem, jak wiele osób sądzi.
Szef UAE Team Emirates potwierdza cele Tadeja Pogacara. Lund znowu najlepszy w Turcji. Wiadomości i wyniki z 25 kwietnia.