Giro d’Italia 2018. Simon Yates: “Ostatnie 15 kilometrów były najcięższymi w moim życiu”

Simon Yates po piętnastym etapie Giro d’Italia powiększył do przeszło dwóch minut przewagę nad Tomem Dumoulinem. 25-latek z Mitchelton-Scott obecnie prezentuję się o klasę wyżej od swych konkurentów, ale nadal ma daleką drogę do odtrąbienia zwycięstwa.

Yates w alpejskim miasteczku Sappada przyjechał po swój trzeci etap, a grupę pościgową wyprzedził o 41 sekund. Przed ostatnim tygodniem wyścigu znajduje się w komfortowej sytuacji, jednak czekająca kolarzy we wtorek jazda indywidualna burzy nieco jego spokój.

Nie wiem czy moja przewaga jest wystarczająca. Chciałbym to widzieć, byłbym nieco spokojniejszy. Od początku wyścigu próbuję zbierać sekundy, jestem w tym bardzo skuteczny, ale moja przewaga może zostać zmieciona w jeden dzień, podczas jazdy indywidualnej

– mówi Brytyjczyk, przed 34-kilometrowym odcinkiem z Trydentu do Roverto.

Niezależnie jakim wynikiem zakończy się czasówka i całe Giro, to Yates już zrobił więcej niż mógł się spodziewać.

Przed etapem jazdy na czas jestem trochę zdenerwowany, a z drugiej strony uspokojony. Niezależnie co się wydarzy, już miałem bardzo udany wyścig. choć oczywiście przyjechałem tutaj zwyciężyć.

Simon w Sappada został trzecim kolarzem po Eddy Merckxie i Gilberto Simonim, który wygrał trzy etapy Giro d’Italia w różowej koszulce lidera wyścigu.

Wszyscy byli dzisiaj zmęczeni. Ja również, ale cały czas myślałem o nadrobieniu kolejnych sekund. To była moja przewaga, naprawdę czułem pasję, coś co pchało mnie do przodu, po powiększenie przewagi. Ostatnie 15 kilometrów etapu były przy tym najcięższymi w moim życiu.