Rafał Majka obronił 6. pozycję w klasyfikacji generalnej Tour of California po szóstym etapie do South Lake Tahoe. Na więcej nie pozwoliły mu kłopoty zdrowotne.
Kolarz Bora-hansgrohe finiszował na 8. miejscu, ze stratą blisko 2 minut do zwycięzcy Egana Bernala (Team Sky) . Na mecie żałował upadku na początku etapu piątego.
To nie był łatwy dla mnie dzień Dałem z siebie wszystko, aby pozostać w grupie z głównymi rywalami, ale moje obrażenia po wczorajszej kraksie nie pozwoliły na wiele. Wielka szkoda, gdyż z dnia na dzień czułem się mocniej, a drużyna wykonała świetną robotę na trasie. Znowu kontuzja stanęła mi jednak na przeszkodzie
– powiedział 29-letni kolarz.