fot. Marek Kosowski/rowery.org
26. edycja wyścigu Bałtyk-Karkonosze Tour (15-20 maja) rozpocznie się w Kołobrzegu, a zakończy się w Piechowicach.
Organizowany przez Towarzystwo Kolarskie „Karkonosze Tour” wyścig po raz siódmy z rzędu rozpocznie się w ulokowanym nad morzem zachodniopomorskim mieście. Tym razem imprezę otworzy prolog w Kołobrzegu, a pierwszy poprowadzi z tego nadmorskiego miasta do Trzcianki. W kolejnych dniach zawodnicy pokonają płaskie etapy odpowiednio w okolicach Zbąszynka oraz z Kożuchowa na Kowary.
Czwartego dnia na peleton czeka charakterystyczny etap jazdy indywidualnej na czas z Kowar na Przełęcz Okraj, gdzie zostanie ustawiona klasyfikacja generalna imprezy. Na zakończenie rozegrany zostanie górski etap, który rozpocznie się i zakończy w Piechowicach.
Według kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) impreza wciąż kwalifikowana będzie jako impreza rangi 2.2.
Trasa Bałtyk-Karkonosze Tour 2018:
15 maja – prolog: Kołobrzeg
16 maja – etap 1: Kołobrzeg – Trzcianka (173,8 km)
17 maja – etap 2: Zbąszynek – Zbąszynek (121,2 km)
18 maja – etap 3: Kożuchów – Kowary (164,5 km)
19 maja – etap 4: Kowary – Przełęcz Okraj (11,6 km; jazda indywidualna na czas)
20 maja – etap 5: Piechowice – Piechowice (120,7 km)
Marta Lach zawojowała Luksemburg. Olga Wankiewicz i Rafał Majka na podiach. Nowość dla zawodniczek hiszpańskiej Vuelty. Wiadomości i wyniki z…
Florian Lipowitz sensacyjne zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Romandie. Kim jest 23-letni Niemiec z Bora-hansgrohe?
Zespół LIdl-Trek wygrała jazdę drużynową na czas, otwierającą wyścig La Vuelta Femenina.
Dorian Godon (Decathlon AG2R La Mondiale) wygrał w Vernier na zakończenie wyścigu Tour de Romandie.
Marta Lach wygrała wyścig w Luksemburgu. Olga Wankiewicz na podium w Czechach. Wiadomości i wyniki z 27 kwietnia.
Richard Carapaz (EF Education-EasyPost) triumfował na mecie czwartego, królewskiego etapu Tour de Romandie.
Zobacz komentarze
policja i straz pożarna obsługująca trasa w trzciance tragedia!!! Normalne wioskowe chłopki - zero informacji o objazdach, wzajemne wykluczające się decyzje powodujące, ze ludzie próbujący objechać to debilną imprezę kluczyli bez sensu (łącznie z tirami) po wąskich uliczkach. Jak to jest możliwe, ze nikt z decydentów nie pomyslał (a policja na to sie zgodziła) o znakach informujących o zamkniętych ulicach i relacjach i możliwych objazdach??
To samo na trasie w stronę Wałcza od Trzcianki przez Łąki i Gostomię.TRAGEDIA. W Łąkach zatrzymane pojazdy parkowały kołami i lusterkami na drodze.To cud ,że ani kolarze ani pojazdy nie ucierpiały. Zero informacji od żołnierzy poza " droga zamknięta będą jechać kolarze-czas oczekiwania od pół godziny lub więcej".Zero informacji od włodarzy miast, że w tych godzinach droga będzie zajęta.Ci którzy codziennie poruszają się na tej trasie na pewno znaleźliby inną trasę Owszem na drodze ktoś wymalował napisy dla zawodników ,ale czy tak trudno było ustawić tablice o wyścigu? W takim i takim dniu pomiędzy godziną taką i taką droga będzie zamknięta z powodu wyścigu. Takie to trudne?Cała sympatia dla zawodników poszła w gwizdek. Gratuluję