Richie Porte podał datę graniczną

Tylko do końca maja Richie Porte zamierza poczekać na wyjaśnienie przyszłości BMC Racing. Amerykański zespół nie ma podpisanych umów sponsorskich na 2019 rok, a tym samym wszyscy kolarze i personel muszą liczyć się ze stratą pracy.

Australijczyk ze znalezieniem nowej ekipy problemów mieć nie będzie, ale chciałby pozostać w obecnym środowisku. Choć sezon transferowy rozpocznie się dopiero 1 sierpnia, to w kontrakcie zagwarantował sobie klauzulę, która umożliwia mu rozpoczęcie poszukiwań już 1 maja.

Moja linia graniczna do koniec maja. Muszę wtedy wiedzieć na czym stoję. Najlepszy scenariusz to jednak taki, że Jim Ochowicz znajdzie nowego sponsora i zespół pojedzie dalej

– powiedział Porte w “Cyclingnews”.

33-letni “Diabeł z Tasmanii” jest faworytem rozpoczynającego się wyścigu Volta ao Algarve, choć sam zastrzega, że przyjeżdża jako wsparcie dla Tejaya van Garderena. Twierdzi też, że niepewność co do przyszłości BMC można będzie przekuć na dodatkową motywację przed najważniejszymi startami sezonu.

W Portugalii nie było mnie przez trzy lata. Chciałem zaliczyć ten europejski wyścig przed Tirreno-Adriatico. Źródłem zmian w programie startowym są sprawy rodzinne, w maju moja żona spodziewa się dziecka. Poza tym chciałem spróbować czegoś innego, dlatego wolałem Tirreno od Paryż-Nicea. Tylko raz zaliczyłem Tirreno, a ani razu Tour de Suisse. Będą dla mnie świeżą motywacją

– zaznaczył na koniec.