Teoretycznie dopiero od nowego roku kalendarzowego zawodnicy, którzy zmienili barwy, mogą się pokazywać w koszulkach swoich nowych pracodawców. Marcel Kittel jednak już teraz pokazał się w trykocie Katusha-Alpecin.
Podczas prezentacji ekipy na Majorce niemiecki sprinter pojawił się w biało-czerwonej koszulce, a nie w niebiesko-białej swojej niedawnej jeszcze drużyny Quick Step-Floors. Menadżer belgijskiego teamu Patrick Lefevere dał Kittelowi zielone światło.
Na portalu społecznościowym Instagram Lefevere napisał: „Autoryzowałem ten ruch. Zrobiłem to, by udowodnić hipokryzję ze strony UCI. To my, Quick-Step Floors, musimy płacić do końca grudnia”.
Nie chodzi jednak tylko o Kittela. Również Nathan Haas czy Alex Dowsett założyli koszulki Katusha-Alpecin, bo dostali na to zgodę od Dimension Data czy Movistar. W trakcie treningów do 31 grudnia cała trójka musi jednak sięgać po stroje swoich byłych zespołów.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.
Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zobacz komentarze
Ale zaraz - w zeszłym roku Quick Step kupił z BMC Philippe Gilberta - to kto płacił Gilbertowi w grudniu 2016?
Kontrakty powinny obowiązywać w terminie grudzień - listopad, a nie jak obecnie styczeń - grudzień.
Też jestem zdania, że zawodnik przygotowujący się do nowego sezonu powinien to robić w barwach drużyny, w której będzie występować. A że teraz sezon zaczyna się w styczniu i przygotowują się już w grudniu, to powstał problem. Ale z tego co wiem, to zawodnicy mają kontrakty na sezony. Wystarczyłby więc zapis, że mają obowiązek reprezentować poprzez strój drużynę do zakończenia sezonu (ostatni wyścig w kalendarzu). Przed wejściem w życie nowego kontraktu
mogliby trenować "w cywilkach", chyba, że nowa drużyna zaproponowałaby na przykład małą premię za wcześniejsze pokazanie nowych barw w tym martwym okresie między sezonami.