Marta Turoboś zajęła czwarte miejsce w konkurencji eliminator w rozegranych po raz pierwszy mistrzostwach świata w kolarstwie miejskim w chińskim Chengdu. Triumfowała Szwajcarka Kathrin Stirnemann.
Eliminator to konkurencja kolarstwa górskiego wzorowana na narciarskich sprintach. Do kolejnych rund awansują z każdego wyścigu dwaj najlepsi zawodnicy.
Pierwszym sygnałem, że powinno być dobrze była trasa, która okazała się zupełnie inna od tej zapowiadanej przez organizatora. Zarówno przebieg rundy, jak i jej profil były korzystne dla Marty, która była bardzo zadowolona z niespodziewanych zmian.
Trasa miała być prosta, bez zmian szybkości i przewyższeń. Tymczasem jest dynamiczna, techniczna i z kilkoma krótkimi, ale stromymi podjazdami. Tym lepiej dla mnie
– mówiła zawodniczka CST Riders jeszcze przed startem.
Startowa niedziela zaczęła się doskonale – Marta w eliminacjach osiągnęła drugi czas. Potem było równie dobrze i w półfinale nasza zawodniczka znów uplasowała się na drugiej pozycji. W wielkim finale musiała jednak uznać wyższość rywalek, zajmując czwarte miejsce, ale bez wątpliwości należy uznać ten wynik za fantastyczny.
Gdyby ktoś dawał mi czwarte miejsce jeszcze kilka dni temu, to brałabym je w ciemno. Jak to w sporcie bywa, czuję teraz lekki niedosyt, bo wiem, że medale były naprawdę blisko. Jestem jednak bardzo zadowolona. Czuję się też niesamowicie zmotywowana, aby za rok ten wynik poprawić
– mówi Marta.
Słowa Marty potwierdza jej trener.
Jestem więcej niż zadowolony. Wejście do finału to był nasz plan maksimum. Jestem pewny, że w przyszłym roku będziemy jeszcze silniejsi i z powodzeniem będziemy mogli walczyć o medal
– mówi szczęśliwy Przemek Gierczak.
Drugi z reprezentantów Polski, Łukasz Szymczuk, zakończył swój udział w mistrzostwach na ćwierćfinale. W kwalifikacjach wywalczył 13. czas i awansował dalej, ale w ¼ finału niestety pechowo upadł po kontakcie z zawodnikiem z Francji.
inf. prasowa
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.
Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.