Tom Dumoulin postanowił zrezygnować z Vuelta a Espana. Zwycięzca tegorocznego Giro d’Italia nie chce ryzykować przed mistrzostwami świata w Bergen.
Dumoulin miał w swoich planach trzeci Wielki Tour, ale po triumfie na “Corsa Rosa” sytuacja uległa zmianie. Zamiast Hiszpanii kolarz Team Sunweb poleci do Kanady, na dwa klasyki w Quebecku i Montrealu.
Uwielbiam Vuelte, atmosferę tego wyścigu i zakręconych kibiców. Nastawiałem się na dobry występ w Hiszpanii, ale po Giro byłem bardzo zajęty. Powstało ryzyko, że w obecnej sytuacji mógłbym sobie nie poradzić z drugim trzytygodniowym wyścigiem i z przygotowaniem formy na światowy czempionat
– wyjaśnił Dumoulin.
Liderem Team Sunweb na Vuelta a Espana (16 sierpnia – 10 września) będzie Wilco Kelderman, a swój debiut w Wielkim Tourze zaliczy utalentowany góral Sam Oomen.
Holenderka Demi Vollering zwyciężyła na ostatnim etapie La Vuelta Femenina. Pieczętując tym swój triumf w klasyfikacji generalnej wyścigu.
Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.
Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…
Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).
Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.
Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.
Zobacz komentarze
Szkoda, wielka szkoda. Nie bardzo rozumiem tej decyzji. Przecież on po Giro odpoczywał, na mistrzostwach świata i tak nie ma szans na sukces w wyścigu ze startu wspólnego, więc dlaczego stawia to wyżej niż Vueltę, na której mógł powalczyć nawet o wygraną?
No chyba, że się boi kontroli i nie zdąży się odpowiednio wypłukać.
Może dlatego że jest głównym faworytem jazdy na czas w Bergen ale to tylko moja sugestia.
Jest, trasa pod Holendra.
To akurat po Vuelcie jedzie na MŚ, forma mu nie ucieknie przez kilka dni, a odpocznie sobie przed czasówka. Poza tym na Vuelcie też ma czasówki, więc sprawdziłby nogę.
Zaryzykuję tezę, że zapewne Holender wie najlepiej, jaki tryb przygotowań przysłuży mu się najlepiej......
Oczywiście, natomiast ja jako kibic jestem po prostu rozczarowany, że nie podjął wyzwania. Miał szansę wygrać tę Vueltę, nie wiadomo co będzie w kolejnych latach i byłyby już dwa różne GT w gablotce. Tytuł mistrza świata na czas jest imho mniej wartościowy.
To w języku holenderskim istnieje odpowiednik słowa zakręcony?