Danielo - odzież kolarska

Sylwester Szmyd: “nie trzymam kciuków za kolejny sukces Froome’a”

kibice na prezentacji TdF

Przed ostatnim tygodniem Tour de France Sylwester Szmyd docenia pracę “Kwiatka” na rzecz Froome’a i zastanawia się nad planami Landy.

Ostatnie etapy tegorocznego Tour de France zapowiadają nam najciekawszą od wielu lat rozgrywkę o miejsca na podium. Osobiście oczywiście nie trzymam kciuków za kolejny sukces Froome’a i jeśli nie uda mu się wygrać, to będzie mi tylko trochę przykro ze względu na ogromną pracę włożoną dla niego przez “Kwiatka”. Naprawdę ciężko znaleźć zawodnika z mentalnością zwycięzcy i mistrza, kogoś, kto całe życie ściga się po to, żeby wygrywać wyścigi, kto z taką łatwością i uczciwością zmienia się w “gregario” nie patrząc na własne ambicje. A te mógłby Michał mieć, bo z jego formą zwycięstwo etapowe nie byłoby wielkim problemem.

Mówiąc o “gregario”, to mam duże wątpliwości czy Landa tak uczciwie pojedzie do samego Paryża. Mnie się wydaje, że ma już podpisany kontrakt gdzie indziej i jeśli tylko będzie okazja to zostawi Chrisa z tyłu, a temu zacznie się czkawką odbijać Tour z Wigginsem z 2012 roku. To, że nie podoba mu się rola “gregario” widzieliśmy już 2 lata temu na Giro d’Italia, gdy płakał po tym, jak mu kazano pomagać Aru. Obym się mylił, ale jeśli nie, to będziemy mieli super spektakl na dwóch górskich etapach.

Za odwagę, wolę walki i determinację w moim odczuciu Tour de France mógłby wygrać Bardet i zaraz za nim Aru. Nie nadrobią jednak raczej tyle czasu, żeby czuć się bezpiecznie przed końcową “czasówką” w stosunku do lepszych “czasowców”: Froome’a i Urana.

Wszystko to gdybanie, wiadomo. Ja zostawiam swoją trójkę z poprzedniego komentarza: Aru, Bardet i Froome, kolejność alfabetyczna, tylko dlatego, bo nie wiem w czyje miejsce wrzucić Rigoberto Urana. Kolarz o dużym doświadczeniu, bardzo inteligentnie jeżdżący, tutaj pokazujący wręcz życiową formę no i znakomity “czasowiec”… gdyby tak on w maillot jaune na Polach Elizejskich? Despacito, despacito… byłby numer.

Sylwester Szmyd o życiu kolarza w sieci pisał od lat. W sezonie 2017, z perspektywy byłego już zawodnika i prowadzącego firmę Szmyd Coaching, na łamach Rowery.org będzie dzielił się swoimi obserwacjami z największych imprez.

12 Comments

  1. EP

    19 lipca 2017, 09:48 o 09:48

    Uran od dwóch lat jeździ czasówki gorzej niż średnio więc proszę się nie sugerować cały czas jego wynikami z giro 2014 czy wcześniej bo to było dawno.Ostatnio przegrywał czasówki z większością górali i nie wierzę żeby nagle przypomniał sobie jak się jeździ na czas.Z top 6 najlepiej na czas jeździ Froome a po nim Landa co udowodnił na mistrzostwach Hiszpanii.

  2. Sosi

    19 lipca 2017, 10:59 o 10:59

    A ja chciałbym żeby Uran wygrał. Byłaby to niespodzianka – zawodnik o mega talencie ale troszkę zapomniany.

    Stawiam, że w generalce Uran będzie wyżej niż Aru i Bardet. Z Froomem i Landą rzeczywiście ciężko będzie ich dogonić na czas.

  3. rob

    19 lipca 2017, 11:14 o 11:14

    Zapominają wszyscy o AG2R … pisałem już ze tylko oni mogą realnie zagrozić Sky… I zapewne to zrobią!!!

  4. Franco

    19 lipca 2017, 11:22 o 11:22

    Jak noga podaje to sie wszystko pojedzie a uranowi podaje ale zobaczymy w trzecim tygodniu,fajnie jakby w trojke wszedl.

  5. AP

    19 lipca 2017, 11:59 o 11:59

    Dzisiaj dużo się wyjaśni. Kto ma nogę to pojedzie , kto choć trochę odstaje to już będzie miał parę minut w plecy. Mój cichy faworyt to Uran. Zawodnik póki co niespełniony ale przed duża szansą .

  6. As

    19 lipca 2017, 12:31 o 12:31

    Dla mnie zachowanie Landy jest żałosne. Gość wiecznie niezadowolony, sfochowany i mający problem z pracą zespołową. Tak było w Astanie, tak jest w Sky. Jak jedzie jako pomocnik to niech robi wszystko żeby jego lider wygrał. Jak jedzie jako lider to inni pracują na niego, proste. Zresztą jak jechał jako lider, to nigdy nic nie pokazał. Gość z wielkimi pretensjami, oderwany od rzeczywistości. Ja mu nie kibicuje. A Landa kiedyś się przejedzie na swoim zachowaniu, jemu ktoś kiedyś też nie pomoże jak będzie miał szansę na zwycięstwo, ludzie pamiętają krzywe akcje.

    Panie Sylwestrze, ani słowa o Nairo?

  7. Tomek

    19 lipca 2017, 12:58 o 12:58

    Nieładna wypowiedź Szmyda o Froomie.

  8. Wlada

    19 lipca 2017, 15:48 o 15:48

    Z całym szacunkiem dla sympatycznego zawodnika, pamiętam jak pan Sylwester w 2013 przed TDP twierdził że jest w znakomitej formie, a na etapie do Madonna di Campilio stracił prawie pół godziny

  9. Wilinski

    19 lipca 2017, 17:43 o 17:43

    (…) ta wypowiedź pana Szmyda o Froomie i Team Sky.
    Dołączając te wcześniejsze (…) o życiowej formie Quintany
    jest to ostatni artykuł tego “redaktora” który przeczytałem.

    “Osobiście OCZYWIŚCIE nie trzymam kciuków za kolejny sukces Froome’a”

    A ja osobiście OCZYWIŚCIE trzymam kciuki za Frooma. Najbardziej na zwycięstwo Brytyjczyka zasługuje Kwiatkowski. którego chciałbym widzieć w niedzielę w Paryżu świętującego zwycięstwo zespołu.

    • TomAsz

      19 lipca 2017, 17:48 o 17:48

      Mała prośba, jeżeli nie potrafisz kulturalnie wyrazić swoich myśli, bez obrażania, to powstrzymaj się od komentarzy na Rowery.org. Prośba do ciebie i tobie podobnych. Takie komentarze będą konsekwentnie usuwane.

      • Marcin

        19 lipca 2017, 18:34 o 18:34

        Dwa może trzy wpisy wszyscy chwalili to co pana Sylwester napisał,a teraz …zachowują się jak by byli co najmniej dobrymi znajomymi.

  10. Janek

    19 lipca 2017, 21:10 o 21:10

    Taaa. te wszystkie przewidywania Pana Sylwestra nic się nie mają do rzeczywistości a zaslepienie miloscia do Nairo widoczne az nadto. Jak widac dzis Landa pracowal caly etap dla Frooma i tyle po tych wywoadach. Panie Sylwestrze jest Pan zaslepiony na Lande, Nairo, Chrisa i nie prezentuje Pan obiektywnej analizy… tak wiemy widzial Pan jak Landa plakal dwa lata temu :)))))