Wyścigi

Mistrzostwa Polski 2017: Dominacja Michała Kwiatkowskiego

Michał Kwiatkowski (Team Sky) zdobył w Krokowej tytuł mistrza Polski elity mężczyzn w jeździe indywidualnej na czas.

Zawodnik pochodzący z Chełmży na blisko 40-kilometrowym dystansie okazał się o 1:15 lepszy od Marcina Białobłockiego (CCC Sprandi Polkowice) i o 1:31 od Macieja Bodnara (Bora-Hansgrohe).

Kolarz brytyjskiej grupy tym samym powtórzył swój sukces z 2014 roku, kiedy na mistrzostwach Polski w Sobótce wywalczył złoty medal w jeździe indywidualnej na czas.

Zawodnicy rywalizowali na blisko 40-kilometrowym odcinku wokół położonej w powiecie puckim miejscowości Krokowa, dwukrotnie pokonując 19,8-kilometrową rundę. Pofałdowaną już od początku trasę znaczył jeden wyraźny podjazd – 1700-metrowa wspinaczka o średnim nachyleniu 6%, którą organizatorzy wyznaczyli zaraz za półmetkiem okrążenia.

Rywalizacja przebiegała w słonecznej pogodzie przy dość silnym i zmiennym wietrze. W tych warunkach świetnie czuł się Kwiatkowski. 27-latek na półmetku miał już 38 sekund przewagi nad Marcinem Białobłockim. Bodnar tracił w tym punkcie do byłego mistrza świata ponad minutę.

Sytuacja nie zmieniła się w drugiej części trasy – Kwiatkowski dowiózł prowadzenie do końca, po raz drugi w karierze zdobywając złoto w jeździe na czas.

Wyniki mistrzostw Polski 2017 – jazdy indywidualnej na czas elity mężczyzn (NC), Krokowa – Krokowa (39,6 km):

1. Michał Kwiatkowski (Team Sky)                        49:42
2. Marcin Białobłocki (CCC Sprandi Polkowice)           01:15
3. Maciej Bodnar (Bora-hansgrohe)                       01:31
4. Kamil Gradek (ONE Pro Cycling)                       01:47
5. Karol Domagalski (ONE Pro Cycling)                   02:30
6. Szymon Rekita (Leopard Pro Cycling)                  02:31
7. Mateusz Taciak (CCC Sprandi Polkowice)               02:37
8. Patryk Stosz (CCC Sprandi Polkowice)                 03:52
9. Marek Rutkiewicz (Wibatech 7R Fuji)                  04:25
10. Adam Stachowiak (Voster Uniwheels)                  04:54
11. Andrzej Bartkiewicz (Wibatech 7R Fuji)              05:31
12. Filip Matoszko (Niezrzeszony)                       05:56
13. Oskar Pluciński (KS Erkado Racing Team)             07:55
14. Paweł Staszczak (Niestowarzyszony)                  11:43

KOMPLET WYNIKÓW

Tomasz Bojanowski

Zobacz komentarze

    • Chyba nie będzie zgody na takie ryzyko, raczej dostanie polecenie bezpiecznej jazdy. Ale pomarzyć można, przecież w Niemczech była zdobyta jedyna polska Maillot Jaune

    • Od drugiego do czwartego to już duża strata, do siódmego to przepaść ale dalej to już czarna dziura, po co amatorzy stratują? Dla sztucznego tłumu? od 8 do 11 pewnie dla przepalenia nogi pojechali przed wspólnym dla utrzymana rytmu wyścigowego bo wiadomo że czasowcami nie są ale reszta.... Choć tu jeszcze można was zrozumieć jedziesz swoje i koniec , tak dla siebie, ale jest kilku co na wspólnym wystartuje i będą wypruwać się aby jak najdłużej utrzymać się w grupie i co im to daje? Myślą że ich poziom się podniesie i później w amatorach będą wszsytkich urywać. To tak jak by wsadzić młodzika do juniora szybko podniesie poziom a jeszcze szybciej zatrzyma się jego możliwości rozwoju....

      • A dlaczego nie? Skoro ludzie startują w jakichś ogórkowych wyścigach amatorów wokół komina, to lepiej sobie wystartować w MP z zawodowcami. Szanse na sukces żadne ale przynajmniej zawody poważne. Lepiej udawać Contadora w MP niż w Pcimiu Dolnym.

  • Ja się z tym nie zgodzę. W swojej kategorii startując pokazujesz ze jesteś mocny i robisz wyniki i masz jakiś powód do dumy. a gdy ktoś zapyta czy wystartował byś z elita może powiedzieć że to chłopaki z innej ligi i nie ma sensu. A tak pojedziesz podpalisz się i dostaniesz 6minut czy więcej i co? Wpadasz w dołek, a to może pchnąć do dopingu aby uzyskać lepsze wyniki. Taki czas to juz dalej niż przepaść, to samo na wspólnym czy dojedzie do połowy czy 3/4 to nie ma znaczenia, dla zwykłych ludzi, oglądaczy to kompromitacja i powód do podśmiewania i pokazywania im że taki Mistrz amator nic nie znaczy, bo tacy są ludzie.Choć my kolarze wiemy że wykręcić taki czas jak np. Matoszko to trzeba mieć naprawdę pod nogą bo gość jest kozakiem i brawa za to... Ale to tylko moje zdanie.

    • A dla mnie wygrywanie amatorskich zawodów to żaden powód do dumy. Amator to amator, niezależnie czy wygrywa coś czy nie. Jeśli ktoś lubi jeździć na rowerze to możliwość startu z zawodowcami to zawsze jest fajna sprawa, taka przygoda bez spiny bo wiadomo, że inna liga. Wiesz ile jesteś gorszy i luz. Jak amator bierze doping albo ma doła z tego tytułu, że jest amatorem to dla mnie się kwalifikuje do psychiatry. Ale każdy ma swoje zdanie.

Recent Posts

Podia Lach i Pikulik | Bęben najlepszy w Grudziądzu | Narvaez nie dał się Pogacarowi

Polskie kolarstwo jest kobietą. Narvaez popsuł plany Pogacara. Tiberi podpisał nowy kontrakt. Wiadomości i wyniki z 4 maja.

4 maja 2024, 21:16

Giro d’Italia 2024. Pogacar wiedział, że Narvaeza może nie ograć

Tadej Pogacar chciał wygrać już na otwarcie Giro d'Italia. Słoweniec w finale wiedział jednak, że pokonanie Jhonatana Narvaeza może być…

4 maja 2024, 19:00

Giro d’Italia 2024: etap 2 – przekroje/mapki

Zapowiedź 2. etapu Giro d’Italia 2024. 5 maja (niedziela): San Francesco al Campo – Oropa (161 km ⭐️⭐️⭐️).

4 maja 2024, 17:27

Giro d’Italia 2024: etap 1. Jhonatan Narvaez pokonał Tadeja Pogacara

Ekwadorczyk Jhonatan Narvaez (Ineos Grenadiers) wygrał pierwszy etap 107. edycji Giro d’Italia i został liderem wyścigu.

4 maja 2024, 17:21

La Vuelta Femenina 2024: etap 7. Marianne Vos nie do zatrzymania

Marianne Vos (Team Visma | Lease a Bike) triumfowała w Sigüenza w siódmym dniu La Vuelta Femenina.

4 maja 2024, 16:32

Lista startowa Giro d’Italia 2024

Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.

4 maja 2024, 13:23