Tour of California 2017. Rafał Majka: “cały wyścig zaliczamy na plus”

Zajmując drugie miejsce w Tour of California, Rafał Majka pokazał niezłą formę półtora miesiąca przed startem w Tour de France. 

W imprezie wokół “Złotego Stanu” 27-letni zawodnik z Zegartowic zwyciężył na trasie drugiego etapu i zajął drugie miejsce na piątym, królewskim odcinku, którego meta znajdowała się na podjeździe pod Mount Baldy. Dzięki tym wynikom przez cztery dni Majka jechał w żółtej koszulce lidera, którą stracił z powodu słabszego wyniku w jeździe indywidualnej na czas. Ostatecznie wylądował na drugiej pozycji w “generalce”, którą obronił na niełatwym, siódmym etapie.

To nie był łatwy etap, było wiele ataków i kraks. Chcieliśmy, żeby Peter [Sagan] wywalczył zwycięstwo etapowe, ale nie udało się dogonić ucieczki. Jestem zadowolony z wyników oraz z mojego stylu jazdy. Grupa pracowała idealnie, przez co cały wyścig zaliczamy na plus

– podkreślił Majka.

Teraz przed 27-latkiem trzytygodniowe zgrupowanie w górach. Przed “Wielką Pętlą” Majka wystartuje w Tour de Slovenie (15-18 czerwca), gdzie znów będzie miał okazję walczyć na górskich odcinkach – trzeci etap tego wyścigu zakończy się na podjeździe pod Roglę (13,7 km; 7,5%). Potem zobaczymy go na Mistrzostwach Polski w Gdyni, które będą ostatnim startem przed wyścigiem dookoła Francji.

Nadal będę mocno pracował nad tym elementem przed Tour de France! Dziękuje całej drużynie Bora-hansgrohe za współpracę na trasie i wszystkim kibicom za wsparcie! Teraz pora na krótki odpoczynek

– napisał 27-latek na swoim Facebooku w odniesieniu do swoich umiejętności w jeździe indywidualnej na czas.

Finałowy etap 12. edycji Amgen Tour of California zakończył się zwycięstwem Evana Huffmana (Rally Cycling). W klasyfikacji generalnej imprezy triumfował George Bennett (LottoNL-Jumbo)