Członkowie inicjatywy Bike Pure, która walczy o czyste kolarstwo, zwrócili się Światowej Agencji Antydopingowej (WADA) oraz UCI uwagę na fakt, że pod koniec przełajowego sezonu w Europie na najważniejszych zawodach zabrakło kontroli dopingowych.
Nie przeprowadzono ani jednego testu antydopingowego, nie pobrano żadnej próbki moczu czy też krwi, nie skanowano również rowerów na doping mechaniczny. Chodzi o dwa wyścigi z serii Superprestige w Hoogstraten i Middelkerke, z cyklu DVV Trofee w Lille
– można przeczytać w oficjalnym komunikacie.
Głos w sprawie zajęła WADA, która w odpowiedzi podkreśliła, że odpowiedzialność za kontrole ponosi UCI oraz jej jednostka CADF (Cycling-Anti Doping Foundation). Kwestia ma zostać wyjaśniona.
Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości i wyniki z czwartku, 2…
Sezon Wielkich Tourów obejmuje swe rządy. Przed kolarzami trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa Giro d'Italia.
Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…
Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.
Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.
Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.
Zobacz komentarze
no już nie bądźmy tacy chciwi... albo sprawdzamy doping mechaniczny albo "dożylni" :v
Gdy kontroli dopingowej było na ME w piłce nożnej to jakoś ani WADA ani jakiekolwiek media tym się nie przejęły. Gdy to samo mamy w niszowej dyscyplinie i to w nie najważniejszych zawodach to robi się z tego aferę.