Zwycięzca ostatniego wyścigu na Challenge Mallorca chwilę po zakończeniu rywalizacji zderzył się z fotoreporterem.
Daniel McLay minimalnie wyprzedził Matteo Pelucchiego oraz Nacera Bouhanniego na mecie Trofeo Palma, jednak podczas wyhamowywania nie zdołał uniknąć jednego z fotografów stojących tuż za metą. Sprzęt dziennikarza został zniszczony, a McLaya odwieziono do szpitala, gdzie nie stwierdzono żadnych poważnych obrażeń, a jedynie rozcięcie wargi i podbródka. W jego imieniu puchar za zwycięstwo odebrali koledzy z drużyny.
Po wyścigu grupa Fortuneo-Vital Concept wydała komunikat, w którym McLay wytłumaczył kolizję.
Widziałem go i myślałem, że się przesunie, ale nadal robił zdjęcia. Chciałem zjechać na bok, lecz tam już byli inni, no i się zderzyliśmy
– opisał przyczynę kolizji.
25-letni Brytyjczyk przyznał również, że rozmawiał z fotoreporterem.
Osobiście mnie przeprosił, przyjąłem przeprosiny i myślę, że możemy już zapomnieć o sprawie
– stwierdził w wypowiedzi na Twitterze.