Giro d’Italia 2017: mieszany zespół Androni-Nippo?

We Włoszech nie milknie wzburzenie w związku z przyznanymi “dzikimi kartami” do tegorocznego Giro d’Italia.

Decyzją organizatora w 100. edycji wyścigu wystąpią zaledwie dwie miejscowe drużyny, Bardiani-CSF i Wilier-Triestina, natomiast dwa pozostałe bilety dla ekip prokontynentalnych przypadły ekipom Gazprom-Rusvelo i CCC Sprandi Polkowice.

Decyzja RCS Sport mocno zaskoczyła zespoły Androni Giocattoli i Nippo-Vini Fantini oraz włoskich kibiców, wyraźnie nieprzygotowanych na taki wariant. Natychmiast pojawiły się apele do polityków i włoskiego związku o interwencję, a wśród różnych pomysłów petycja za przyznaniem miejsca Nippo, kosztem odebrania zaproszenia CCC.

Z nową inicjatywą wyszedł menadżer Androni Giocattoli. Gianni Savio wystosował oficjalną prośbę do UCI, RCS Sport, włoskiej federacji i zawodowej ligi, o dodatkową “dzika kartę”, w związku, jak to uzasadnia, wyjątkowym wydarzeniem, jakim będzie jubileuszowa edycja Giro. Zaproszenie miałoby dotyczyć mieszanego zespołu, składającego się z czterech kolarzy Androni Giocattoli i czterech Nippo-Vini Fantini.

W tym roku w wielkich tourach mają wystartować ośmioosobowe formacje, czyli peleton przy 22 zespołach zmniejszy się do 176 kolarzy. Dodatkowa ósemka nie pogorszyłaby bezpieczeństwa peletonu, problemem za to mogą być względy logistyczne, związane z obsługą nadprogramowej drużyny.