Danielo - odzież kolarska

John Degenkolb gotowy powrócić na szczyt

Nowy początek 28-letniego kolarza z Gery.

John Degenkolb ma za sobą trudne 12 miesięcy. Zwycięzca Mediolan-San Remo i Paryż-Roubaix z sezonu 2015 w styczniu zeszłego roku był ofiarą wypadku podczas obozu treningowego w Hiszpanii. Wraz z pięcioma kolegami został staranowany przez samochód. Złamał rękę i niemal stracił kawałek palca wskazującego lewej dłoni. Rehabilitacja trwała ponad 3 miesiące, a po swoim powrocie zdołał triumfować zaledwie jeden raz, na etapie Arctic Race of Norway.

Wypadek naturalnie był frustrujący, ale z drugiej strony pomógł mi zdobyć doświadczenie, jak radzić sobie z takim przypadkiem i powrotem na rower. Podczas kariery bywa rożnie, dlatego trzeba nauczyć się walczyć o powrót. Myślę, że po tym wszystkim stałem się lepszym profesjonalistą, jeżeli teraz pracuję to na 100 procent, nie ma wymówek. To lekcja jaką wyniosłem z ostatnich miesięcy.

W przerwie zimowej Degenkolb opuścił grupę Giant-Alpecin, przyjmując ofertę Trek-Segafredo. W nowym zespole przyjdzie mu wypełnić lukę po Fabianie Cancellarze, który zakończył karierę.

Wiem, że znów mogę reprezentować swój najwyższy poziom i nadchodzi czas na udowodnienie tego w największych klasykach. Dostanę trzy okazję w monumentach Mediolan-San Remo, Ronde van Vlaanderen i Paryż-Roubaix. Po mojej kontuzji nie ma śladu, czuję się jak w 2015 roku. Nie mogę już doczekać się początku klasyków. Reprezentuję wielki zespół i rozpiera mnie duma, że zostałem jego liderem. Oczywiście, wiąże się z tym zwiększona presja, ale zwycięzcy muszą z tym sobie radzić. Nie zamierza jednak podążać śladem Cancellary, to był inny typ kolarza, wielka osobowość. Ja mam własną i również osiągnąłem piękne wyniki w przeszłości. Zamierzam do tego powrócić.