Wilco Kelderman: “to wszystko wydarzyło się za szybko”

autor: Mikołaj Krok :: 23 grudnia 2016, 16:42@miki_krok

fot. Kuba Zimoch/rowery.org

25-letni Holender podsumował dotychczasową karierę i wskazał błędy, które będzie chciał naprawić nowym otwarciem w zespole Sunweb.

Wilco Kelderman swoje pierwsze sukcesy osiągnął w 2011 roku, kiedy wygrał w klasyfikacjach generalnych wyścigów Tour of Norway oraz Thüringen Rundfahrt. Rok później zdobył koszulki najlepszego młodzieżowca na Tour of California, Danmark Rundt oraz Critérium du Dauphiné. Z kolei w 2013 roku wygrał w wyścigu dookoła Danii i wystartował w swoim pierwszym Giro d’Italia. Tam walczył z Rafałem Majką o koszulkę najlepszego młodzieżowca, a całą rywalizację zakończył na 17. miejscu.

Dziś, po zakończeniu sezonu 2016, w wywiadzie ze stroną Cyclingnews Holender z sentymentem wspomniał rok 2014, gdzie w “Corsa Rosa” zajął 7. miejsce w klasyfikacji generalnej.

Dwa lata temu sezon był udany i miałem w stosunku do siebie wysokie oczekiwania na kolejne lata, lecz niestety nie udało się powtórzyć wyników

– przyznał.

Rzeczywiście, od tego czasu los nie sprzyja byłemu kolarzowi LottoNL – Jumbo. Rok temu udało mu się wygrać tytuł mistrza Holandii, zaś w tym roku prowadził w Tour de Suisse przez jeden etap, ale w Grand Tourach nie wspiął się ponownie na wyżyny.

Chyba to wszystko wydarzyło się za szybko. Albo po prostu wykonałem ten duży krok za szybko. Może powinienem przejechać Giro jeszcze raz w 2015, rozpracować to krok po kroku. Każdy zawodnik chce osiągać więcej i więcej, lecz na koniec może okazać się, że to za dużo. Było za dużo treningu, dieta nie była dopasowana od obciążeń i przez to cały czas pracowałem mocno nad ogólną kondycją. Zapomniałem o podstawach

– stwierdził.

Od przyszłego sezonu Kelderman będzie reprezentował barwy Team Sunweb. Choć plany startowe Holendra jeszcze nie zostały ustalone, raczej przejedzie jeden trzytygodniowy wyścig jako główny pomocnik Toma Dumoulina, zaś liderem ekipy będzie tylko na krótszych imprezach etapowych. Celem jest odbudowa pewności siebie.

Po tegorocznym Tour de France już wiedziałem, że muszę odejść. Wszyscy byli mi bliscy w LottoNL – Jumbo i było tam bardzo miło, ale musiałem rozpocząć od nowa. Myślę, że moja ekipa myślała podobnie. Nadal uważam, że będę mógł walczyć w klasyfikacjach generalnych poszczególnych wyścigów, ale lepiej byłoby, gdybym rozpoczął krótszymi wyścigami i tam się pokazać z dobrej strony. Mowa tu o wyścigach typu Tour de Romandie. A potem zobaczymy co dalej

– zakończył.