Czterdziestostopniowe upały są spodziewane podczas katarskich mistrzostw świata w kolarstwie szosowym.
Tegoroczny czempionat ze względu na położenie kraju nad Zatoką Perską został przeniesiony z końca września na środek października tylko po to by uniknąć ekstremalnych temperatur na trasie wyścigów. Problem może jednak wystąpić, a Międzynarodowa Unia Kolarska przygotowała środki zaradcze.
Codziennie grupa czterech ekspertów będzie analizowała prognozy pogody, dodatkowo kontrole z użyciem “wskaźnika stresu termicznego” zostaną wykonane przez dwóch przedstawicieli UCI. Wszelkie decyzje zostaną podjęte na podstawie tych badań oraz konsultacji z przewodniczącym komisji sportowców Bobbie Trakselem i szefem sędziów Ingo Reesem.
Jeżeli warunki pogodowe będą zagrażały zdrowiu to wyścig elity mężczyzn może zostać skrócony do zaledwie 106 kilometrów (bez pętli na pustyni). W pozostałych kategoriach alternatywny wariant przewiduje mniejszą liczba rund do przejechania na wyspie Pearl.
Niezależnie od tego UCI dostarczy wszystkim reprezentacjom wodę i lód, do dyspozycji odda 10 tysięcy bidonów. Podczas wyścigów dwa motocykle będą stale poruszały się po trasie, dowożąc kolarzom płyny.
UCI wydała nawet broszurę, w której instruuje jak radzić sobie z ekstremalnym upałem i unikać odwodnienia.