Czech Alois Kankovsky (Whirpool Author) wygrał 55. Wyścig „O Puchar Ministra Obrony Narodowej”.
Drugie miejsce zajął Eryk Latoń, a trzecie Bartłomiej Matysiak (obaj CCC Sprandi Polkowice).
169-kilometrowy wyścig rozgrywany na płaskiej rundzie wokół miejscowości Wysokie Mazowieckie, prowadzony był w bardzo wysokim tempie. Dochodziło do licznych ataków, jednak peleton szybko odpowiadał na większość prób.
„Pomarańczowi” byli wśród najaktywniejszych kolarzy w tych zmaganiach. Praktycznie w każdym odjeździe mieli swojego reprezentanta, a Tomasz Kiendyś wygrał jedną z premii specjalnych (w Kuleszach). Po półmetku oderwała się spora, kilkunastoosobowa ucieczka, w której jechali Maciej Paterski i Kiendyś, a także inni faworyci, tacy jak Alois Kankovsky, Vojtech Hacecky (obaj Whirpool Author), Sylwester Janiszewski (Wibatech Fuji), czy też Kamil Zieliński (Domin Sport). Wypracowali oni ok. minutową przewagę, ale grupa zasadnicza doszła ją w końcówce.
O tym kto sięgnie po zwycięstwo w 55.edycji wyścigu zadecydował sprint z kilkudziesięcioosobowej stawki. Pomimo wcześniejszego udziału w ucieczce, najszybszy okazał się Kankovsky. Kolarze CCC Sprandi Polkowice – Eryk Latoń, Bartłomiej Matysiak i Alan Banaszek – stoczyli z nim zażarty pojedynek w końcówce, ostatecznie finiszując na 2., 3. i 4. pozycji.
Na „kresce” okazało się, że był to jeden z szybszych wyścigów w sezonie, gdyż średnia wyniosła 46 km/h.
Wyścig był bardzo szybki od samego startu. Wszyscy próbowaliśmy się zabrać w odjazd, a tych formowało się wiele. Ostatni został skasowany ok. 4 kilometry przed metą i jechał wtedy na prowadzeniu m.in. Maciek Paterski. W końcówce tempo jeszcze bardziej wzrosło i grupa się porwała.
Rozprowadzenie naszej ekipy było idealne. Weszliśmy w trzech w ostatni zakręt, a ja zacząłem sprint zza Bartka Matysiaka. Tuż przed metą puściłem korby, myśląc, że zwycięstwo jest moje, ale niespodziewanie z prawej strony Alois Kankovksy zdołał jeszcze „wypchnąć koło”. Niestety przegrałem przez nieuwagę. Wielka szkoda, bo noga była dziś bardzo dobra i cała drużyna znakomicie pracowała
– powiedział po wyścigu Eryk Latoń.
inf. prasowa
1. Alois Kankovsky (Whirpool Author) 3:36:46
2. Eryk Latoń (CCC Sprandi Polkowice)
3. Bartłomiej Matysiak (CCC Sprandi Polkowice)
4. Alan Banaszek (CCC Sprandi Polkowice)
5. Sylwester Janiszewski (Wibatech Fuji)
6. Kamil Zieliński (Domin Sport)
7. Deins Kanepejs (Rietumu - Delfin)
8. Nikolai Shumov (Białoruś)
9. Jan Stöhr (CK Pribram Fany Gastro) 00:04
10. Tomasz Dudziak (KK Legia 1928)
Pod nieobecność ubiegłorocznego zwycięzcy, Primoza Roglica, z numerem jeden pojedzie drugi zawodnik tamtego wyścigu Geriant Thomas.
Evita Muzic dumna z siebie. Daria Pikulik bez ogródek o tym, jak przygotowania olimpijskie wyglądają w Polsce. Marta Lach znowu…
Francuzka Evita Muzic (FDJ-Suez) wygrała po wspinaczce do Laguna Negra szósty etap La Vuelta Femenina.
Zapowiedź 1. etapu Giro d’Italia 2024. 4 maja (sobota): Venaria Reale – Turyn (140 km ⭐️⭐️⭐️).
Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…
Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…