Mediolan-San Remo 2016: zawiedzeni Matthews i Gaviria, zadowolony Roelandts

Kolumbijczyk i Australijczyk przegrali w kraksach, Belg wziął sprawy w swoje ręce.

107. edycja wyścigu Mediolan-San Remo zwycięzcę ma jednego, za to lista zawiedzionych i porozbijanych mieni się od przedstartowych faworytów. Swoich sił w finiszu z grupki faworytów nie spróbował Fernando Gaviria (Etixx-Quick Step), którego wywrotka na ostatniej prostej pogrzebała szanse Petera Sagana (Tinkoff), Fabiana Cancellary (Trek-Segafredo), Edvalda Boassona Hagena (Dimension Data) oraz Alexandra Kristoffa (Katusha), a na Via Roma w czubie w ogóle nie dojechał Michael Matthews (Orica-GreenEdge).

Jurgen Roelandts ponownie zagościł na podium monumentu. Trzeci kolarz Ronde van Vlaanderen z 2013 roku wczoraj finiszował trzeci w Mediolan-San Remo, notując jeden z najlepszych rezultatów w swojej karierze.

30-latek jako pierwszy rozpoczął finisz na ostatnich metrach blisko 300-kilometrowej imprezy, na kresce ulegając Francuzowi Arnaud Demare’owi (FDJ) i Brytyjczykowi Benowi Swiftowi (Team Sky).

Na mecie byłem trochę zawiedziony, bo na 30 metrów przed kreską wciąż byłem pierwszy. Teraz cieszę się z miejsca na podium. Finisz był strasznie gorączkowy, każdy jechał sam, a ja wciąż miałem Jensa Debusschere. Gaviria wywrócił się tuż przede mną, po tym jak liznął koło van Avermaeta. Jakoś uniknąłem kraksy i zdecydowałem się natychmiast rozpocząć finisz. Rok temu zacząłem za późno i przyjechałem 11., tym razem cieszę się, że podjąłem inicjatywę i wywalczyłem podium

– mówił po wyścigu belgijski zawodnik.

Trzeciego miejsca przed rokiem nie poprawił, a raczej nie był w stanie poprawić, Michael Matthews (Orica-GreenEdge). Australijczyk włoski asfalt zbadał przed Cipressą i straconego czasu nie zdołał odrobić, choć walczył do samego końca, do peletonu dołączając tuż przed startem Poggio.

Jestem totalnie rozbity. Byłem w złym miejscu o złym czasie, jedna kraksa i cała praca ekipy na nic. A szło nam świetnie

– zaznaczył Matthews, na mecie wyraźnie niezadowolony i pokryty krwią z rany na łokciu.

To nic, to powierzchowne otarcia. Nic nawet nie czuję, porażka boli mnie bardziej, jestem zawiedziony. Ale jeszcze tu wrócę

– dodał.

W podobnym tonie wypowiadał się sprawca zamieszania na ostatniej prostej – Fernando Gaviria. 21-letni Kolumbijczyk na ostatnim kilometrze wyrósł na najmocniejszego kandydata do zwycięstwa, wcześniej, mimo młodego wieku, przetrzymując 300 kilometrów najdłuższego wyścigu świata i szarżę Michała Kwiatkowskiego.

Sprinter z Ameryki Łacińskiej nie zdążył odpalić silników, bo z gry wyeliminował go moment dekoncentracji i upadek.

Jestem bardzo smutny. To moja wina, siedziałem na fantastycznej pozycji, ale straciłem koncentrację na dwie sekundy, bo zacząłem się zastanawiać jak rozegrać finisz. Liznąłem koło van Avermaeta i to wystarczyło by pogrzebać całą pracę zespołu

– mówił na mecie ze łzami w oczach dwukrotny mistrz świata w omnium.

Jeżdżący dopiero od sierpnia ubiegłego roku w ekipie WorldTour zawodnik już uznawany jest za jednego z najbardziej perspektywicznych sprinterów, a jego predyspozycje do walki na finiszu potwierdzają nie tyle dotychczasowe wygrane z Elią Vivianim czy Peterem Saganem, a występy na torze, które stały się punktem wyjścia do kariery szosowca.

Mam mieszane odczucia. Z jednej strony straciłem wyjątkową okazję, z drugiej pokazałem, że radzę sobie z 300-kilometrowym wyścigiem i w końcówce mogę czuć się na siłach by wygrać. Otarcia i obicia nie bolą, boli to co się stało, bo o tym wyścigu marzyłem od stycznia

– wyjaśniał młody Kolumbijczyk.

Paweł Gadzała

Recent Posts

Kooij zdał sprinterską maturę | Jackowiak wygrał we Włoszech | Vollering zdobyła Itzulię

Olav Kooij z pierwszym etapem Grand Touru. Jan Jackowiak wygrał we Włoszech. Demi Vollering wygrała wyścig Itzulia Women. Wiadomości i…

12 maja 2024, 20:28

Giro d’Italia 2024: etap 10 – przekroje/mapki

Zapowiedź 10. etapu Giro d’Italia 2024. 14 maja (wtorek): Pompeje – Cusano Mutri (142 km ⭐️⭐️⭐️).

12 maja 2024, 18:55

Giro d’Italia 2024: etap 9. Olav Kooij wygrał zwariowany etap

Olav Kooij triumfował w Neapolu, na mecie dziewiątego etapu Giro d’Italia, kończącego pierwszy tydzień zmagań we włoskim Grand Tourze. Drugi…

12 maja 2024, 17:14

Kolejny sukces Bredewold w Ituzlia Women | Majka pomocnikiem dnia na Prati di Tivo

"Majka wykonał świetną robotę", mówi po zwycięstwie na Prati di Tivo Tadej Pogacar. Mischa Bredewold znowu najlepsza w Itzulia Women.…

11 maja 2024, 18:22

Giro d’Italia 2024: etap 9 – przekroje/mapki

Zapowiedź 9. etapu Giro d’Italia 2024. 12 maja (niedziela): Avezzano – Neapol (214 km ⭐️⭐️⭐️).

11 maja 2024, 18:05

Giro d’Italia 2024: etap 8. Tadej Pogacar po rozprowadzeniu Rafała Majki

Tadej Pogacar (UAE Team Emirates) po wspinaczce do stacji narciarskiej Prati di Tivo triumfował na ósmym etapie Giro d’Italia.

11 maja 2024, 16:54