Techniczna pętla mistrzostw świata w Dausze 2016

Kobiecy peleton pierwszy poznał w boju rundę tegorocznych mistrzostw świata w Dausze, które odbędą się w połowie października.

Stało się do podczas pierwszego etapu Ladies Tour of Qatar, prowadzącego ulicami stolicy Kataru. Zawodniczki najpierw pokonały trasę na północ od miasta, następnie zaliczyły 15,3-km pętlę na sztucznej wyspie Pearl (wybudowanej kosztem 15 mld dolarów), na koniec finiszując na obrzeżach pustynnej metropolii.

Spodziewałam się więcej otwartych, pustynnych dróg, a tam stoi wiele budynków

– powiedziała w “VeloNews” zwyciężczyni etapu Kristen Wild (Hitec Products).

Sama runda jest techniczna, bardzo techniczna

– zauważyła Shelly Olds (Cylance).

Mijamy liczne ronda, zakręty, wąskie drogi, barierki. Sądziłam, że zobaczę typowy dla Kataru etap, z czterema zakrętami i 20-km prostą pomiędzy. Nic z tych rzeczy.

Ellen van Dijk (Boels Dolmans) dodała, że wiatr nie powinien odegrać takiej roli, jaką niektórzy przewidują.

Nie będzie miał takiego znaczenia, ponieważ nie ma wielu prostych odcinków, na których można się rozpędzić i utworzyć wachlarze. Jechałyśmy z prędkością około 50 km/godz., a do tego potrzeba o 10 km/godz. szybciej.

Elita mężczyzn przed rundami w Pearl przejedzie poza miastem 73,5-km okrążenie, na którym może mocniej powiać.