Drugie miejsce polskich sprinterów i dobry start w omnium Małgorzaty Wojtyry to polski bilans dwóch dni ostatniej rundy Torowego Puchar Świata.
Trzecia odsłona rywalizacji na torze odbywa się w Hong Kongu i zamyka rywalizację w ramach Torowego Pucharu Świata w sezonie 2015/2016.W związku ze zbliżającymi się igrzyskami olimpijskimi nie wszyscy najlepsi zawodnicy dotarli do Azji, miejsca w składzie zostawiając młodszym kolegom i koleżankom.
Polscy sprinterzy zajęli drugie miejsce w wyścigu drużynowym, w finale o zaledwie 0,051 sekundy przegrywając z Brytyjczykami. Maciej Bielecki, Kamil Kuczyński i Mateusz Lipa wykręcili drugi czas eliminacji i w finale stanęli do walki z reprezentacją Wielkiej Brytanii, barw której bronili Philip Hindes, Callum Skinner i Jason Kenny.
Polska trójka uległa reprezentantom Wysp Brytyjskich, a drugie miejsce w ostatniej rundzie zmagań dało trzecie miejsce w klasyfikacji końcowej Pucharu, za Brytyjczykami i Niemcami.
Zmagania w omnium dobrze rozpoczęła za to Małgorzata Wojtyra. Polka zajęła 10. miejsce w scratchu, 4. w wyścigu indywidualnym na dochodzenie oraz 5. w wyścigu eliminacyjnym, po pierwszym dniu zmagań plasując się na czwartej pozycji w klasyfikacji ogólnej wieloboju.
Na czele tabeli Brytyjka Laura Trott oraz Amerykanka Sarah Hammer, które po słabszym scratchu wygrały odpowiednio eliminator i wyścig indywidualny na dochodzenie.
Brytyjski supersprinter Mark Cavendish powrócił na tor i na drodze przygotowań do igrzysk olimpijskich w Rio de Janeiro wystartował w omnium. 30-letni “Cav” w scratchu uległ tylko Kazachowi Artemowi Zakharowowi, a w wyścigu eliminacyjnym przegrał tylko z Thomasem Boudatem z Francji. Słabiej poszło mu w wyścigu indywidualnym na dochodzenie, gdzie wykręcił dopiero 16. rezultat.
Reprezentujący Polskę Adrian Tekliński był 13. w scratchu, 11. w wyścigu indywidualnym na dochodzenie i 18. w eliminatorze.
Po trzech konkurencjach w klasyfikacji ogólnej prowadzi Zakharov, drugi jest Boudat, a trzeci Aaron Gate (Nowa Zelandia). Cavendish zajmuje czwarte miejsce,
W scratchu triumfował Francuz Benjamin Thomas, wyprzedzając Hiszpana Xaviera Cancellasa Sancheza i Kolumbijczyka Jordana Parrę. 7. miejsce zajął Adrian Tekliński.
Thomas na swoim koncie zapisał także wyścig punktowy, tym razem ogrywając Hiszpana Julio Alberto Amoresa Palaciosa i Nowozelandczyka Luke’a Mudgwaya.
W keirinie panów triumfował Holender Matthijs Buchli, na kresce meldując się przed Yutą Wakimoto z Japonii i Mattem Baranoskim z USA. 17. miejsce zajął Mateusz Lipa. W klasyfikacji ogólnej PŚ zwycięstwo przypadło nieobecnemu w Hong Kongu Niemcowi Joachimowi Eilersowi, który wyprzedził Wakimoto i Baranoskiego. Krzysztof Maksel sklasyfikowany został na 22. miejscu, a Mateusz Lipa na 39.
Belgijska sprinterka Jolien D’Hoore triumfowała w wyścigu punktowym kobiet, na swoim koncie zapisując więcej punktów niż Kanadyjka Jasmine Glaesser i Brytyjka Emily Nelson. Zmagań nie ukończyła Edyta Jasińska.
W scratchu pań z przewagą jednego okrążenia na mecie zameldowała się Białorusinka Marina Szmajankowa. Grupę przyprowadziły Brytyjka Laura Trott i pochodząca z Hong Kongu Qianyu Yung. 8. miejsce zajęła Natalia Rutkowska.
W wyścigu drużynowym na dochodzenie kobiet faworytki z Wielkiej Brytanii musiały uznać wyższość Kanadyjek. Podium dopełniła reprezentacja USA. Polki – Małgorzata Wojtyra, Edyta Jasińska, Justyna Kaczkowska i Natalia Rutkowska – sklasyfikowane zostały na 8. miejscu.
W klasyfikacji ogólnej Kanadyjki zdecydowanie wyprzedziły Amerykanki i Brytyjki. Polki zajęły 9. miejsce.
Na swojej półkuli w wyścigu drużynowym na dochodzenie mężczyzn najlepsi okazali się Australijczycy. Młody skład z antypodów – Sam Welsford, Miles Scotson, Rohan Wight i Alexander Porter – w finale rozjechał równie młodych Duńczyków. Po brąz sięgnęli Brytyjczycy.
W klasyfikacji końcowej Australijczycy nie mieli sobie równych, na podium stając pomiędzy Niemcami i Duńczykami.
Chinka Lin Junhong wygrała zmagania w sprincie kobiet, w finale pokonując reprezentantkę Hong Kongu Wai Sze Lee. Po brąz sięgnęła Rosjanka Anastazja Voinowa.
Zapowiedź 4. etapu Giro d’Italia 2024. 7 maja (wtorek): Acqui Terme – Andora (190 km ⭐️⭐️).
Belg Tim Merlier wygrał po finiszu z peletonu trzeci odcinek Giro d’Italia.
Pogacar przywdział maglia rosa. Vollering wykorzystała wiatr, by wygrać Vueltę. De Lie wygrał Tro-Bro Leon. Oto wiadomości i wyniki z…
Ściana płaczu, czyli osiągnięcia polskich kolarek i kolarzy w wyścigach z kalendarza Międzynarodowej Unii Kolarskiej w sezonie 2024.
Zapowiedź 3. etapu Giro d’Italia 2024. 6 maja (poniedziałek): Novara – Fossano (166 km ⭐️⭐️).
Słoweniec Tadej Pogacar po podjeździe do Santuario della Madonna Nera di Oropa sięgnął po zwycięstwo w drugim dniu Giro d’Italia.
