Z całą pewnością Bradley Wiggins nie będzie powtórnie próbował bić rekord świata w jeździe godzinnej nawet, jeśli ktoś mu go zabierze.
Koncentruję się na Igrzyskach Olimpijskich w Rio. Teraz nie mam czasu, by zajmować się rekordem godzinnym. Przygotowuję mój organizm do drużynowego wyścigu na dochodzenie. Organizm musi inaczej działać niż w przypadku rekordu
– powiedział Sir Wiggo w wywiadzie dla The Guardian.
Aktualnie Brytyjczyk ćwiczy w siłowni. W stosunku do ciężaru swojego ciała z Tour de France w 2012 roku, kiedy stanął na najwyższym stopniu podium, zamierza powiększyć swoją masę o 16 kg. W czerwcu tego roku na torze w Londynie Wiggins wykręcił znakomity rezultat 54,526 km.
Muszę zaakceptować ten stan rzeczy. Chciałem pobić granicę 55 km, dlatego jestem trochę rozczarowany. Zdaję sobie z tego sprawę, że mój rekord nie będzie wieczny. Ktoś kiedyś okaże się jeszcze szybszy. Gdybym jednak pojechał 700 metrów dalej, niektórzy dwa razy by się zastanowili nad tym, by stanąć w szranki
– dodał zawodnik swojego własnego Team Wiggins.
Karierę Brad chciałby zakończyć na sześciodniówkach w Londynie i Gandawie, gdzie się urodził i gdzie 17 lat temu debiutował na deskach.
Vuelta a Espana rozpocznie się w Monako. Mathys Rondel wygrywa w wyścigu Orlen Nations GP. Znamy datę drugiego sezonu „Tour…
Zapowiedź 13. etapu Giro d’Italia 2024. 17 maja (piątek): Riccione – Cento (179 km ⭐️).
Julian Alaphilippe, po ponad 100-klometrowej akcji, wygrał w Fano dwunasty etap Giro d’Italia.
Lotta Henttala (EF Education-Cannondale) była najszybsza w pierwszym dniu Vuelta a Burgos Feminas, zaliczanego do cyklu WorldTour.
Milan uciekł rywalom. Van der Poel wybrał szosę, a nie MTB. Wirus zbiera żniwo na Giro d’Italia. Wiadomości i wyniki…
Zapowiedź 12. etapu Giro d’Italia 2024. 16 maja (czwartek): Martinsicuro – Fano (193 km ⭐️⭐️⭐️).