Przynajmniej tak twierdzi. Wszystko z tęsknoty do roweru.
Zwycięzca Tour de France dochodzi do zdrowia po kontuzji złamania kości śródstopia na jedenastym etapie Vuelta a Espana. Od niefortunnego upadku minęło prawie trzy tygodnie, a “Frumi” nadal nie może dosiąść swojej miłości.
Wciąż nie mogę pojeździć na moim rowerze. Stopa goi się dobrze, ale tracę już zmysły. Muszę pojeździć na moim rowerze
– dramatycznie zaćwierkał kolarz Team Sky.
fot. ASO/X.Bourgois