Tradycyjnie już przegląd prasy, a bardziej prasowych nagłówków. Tym razem po Tour de France i zwycięskim rajdzie Chrisa Froome’a (Sky).
Francja
Sud-Ouest: W tym roku zbadano rower Chrisa Froome’a. Rozłożono go, sprawdzono z powodu podejrzanej prędkości. Kiedy zaczną sprawdzać asfalt, po którym kręci peleton?
Libération: Trzeci raz w przeciągu ostatnich czterech lat w Paryżu na Polach Elizejskich w żółtej koszulce defiluje Brytyjczyk.
Le Figaro: Chris Froome – zwycięstwo mało lubianego w Tour de France.
L’Equipe: Brailsford, Sky i Frankenstein.
Wlk. Brytania
Times: Froome pokonuje granice bólu, by pobić rekord.
Daily Mail: Froome niepokonany. Obrażany, atakowany i chory, ale wygrał i jest jedynym Brytyjczykiem, który dwa razy zwyciężył we Francji.
Guardian: Froome: mimo deszczu, zniewag i moczu do zwycięstwa.
Hiszpania
AS: Król Froome. Druga koronacja na Polach Elizejskich.
Marca: Froome Wielki.
El Pais: Froome pokonuje rywali i podejrzenia.
La Vanguardia: Brytyjskie Imperium.
Sport: Froome wygrywa z Bogiem i światem.
Włochy
La Repubblica: Paryż powitał Froome’a bez entuzjazmu, ale też bez ataków. Być może Froome na Alpe d’Huez stał się w oczach kibiców bardziej człowieczy.
Corriere della Sera: Froome był białym chłopcem na czarnej prerii w Nairobi. W Wlk. Brytanii nikt go tak do końca nie kochał, we Francji nikt nie rozumiał. Teraz wszyscy powinni się postarać, by go pokochać i zrozumieć.