Danielo - odzież kolarska

Tour de France 2015: powiedzieli Quintana, Contador, Uran

Kogo się obawia Nairo Quintana? Młody Kolumbijczyk boi się oczywiście aktualnego lidera Tour de France Chrisa Froome’a (Sky). Jeśli zawodnik teamu Movistar myśli o zwycięstwie w generalce, musi pokonać kolarza rodem z Kenii.

Quintana tęskni za wysokimi górami, w których czuje się jak ryba w wodzie.

Od dwóch tygodni nie byłem w naprawdę wysokich górach. Nie miałem dlatego też możliwości, by się pokazać. Tak naprawdę nie wiadomo, kto z nas znajduje się w dobrej formie. O tym przesądzi jutrzejszy dzień

– powiedział drugi w Tourze z 2013 roku z myślą o Col de la Pierre Saint.

W klasyfikacji generalnej 25-latek do Froome’a traci 1.59 min., może jednak w dalszym ciąg liczyć na pomoc niestrudzonego Alejandro Valverde.

Dzięki temu, że go mam, i dzięki temu, że sam zajmuje wysokie miejsce w generalce, może kręcić według naszej taktyki i nie oglądać się na pozostałych. Jutro, jeśli będą upały, możemy się spodziewać sporych różnic czasowych. Wtedy to będzie brutalny podjazd

– ocenił zwycięzca Giro d’Italia sprzed roku.

Konferencja prasowa Alberto Contadora (Tinkoff Saxo) była bardzo smutna. Wcześniej „Księgowy” dowiedział się, że jego kumpel z zespołu Ivan Basso musi opuścić wyścig z rakiem jądra.

Pod względem sportowym nie mam nic nowego do powiedzenia. Życzę Ivanowi wszystkiego co najlepsze. W tym roku byliśmy przez 120 dni razem, zżyliśmy się. Wspieramy go w 100%. Moja walka o maillot jaune jest też walką o Ivana i dla Ivana. Mam nadzieję, że za dwa tygodnie wspólnie będziemy świętować mój triumf

– oznajmił Contador. W 2004 Basso był trzeci, a w 2005 roku drugi w Tour de France. Basso w 2007 roku przyznał się do kontaktów z doktorem Eufemiano Funtesem, został zawieszony na dwa lata.

Zaatakować chciałby Rigoberto Uran. Starszy rodak Quintany aktualnie plasuje się na szóstym miejscu.

Zanotowaliśmy dobrą czasówkę, gdyby nadal jechał Tony Martin, byłoby jeszcze lepiej, ale i tak rezultat jest ok. Jestem zadowolony z pierwszego tygodnia. Miałem pracować dla drużyny, przydać się. We wtorek zaczyna się całkiem inny Tour

– oświadczył 28-letni zawodnik Etixx-Quick Step, który w 2013 i 2014 roku był drugi w Giro d’Italia.

fot. Jakub Zimoch/Rowery.org