Alessandro Petacchi ze skutkiem natychmiastowym (definitywnie) zakończył swoją zawodową karierę. „Ale Jet” w rozmowie z tuttobici.web powiedział, że żegna się z profesjonalnym ściganiem.
41-letni sprinter w trakcie tegorocznego Giro d’Italia złapał infekcję wirusową, z którą do dzisiaj się jeszcze nie uporał. Petacchi w zaistniałej sytuacji nie widzi powodu, by kontynuować swoją kolarską przygodę. W 2013 roku już raz poinformował o udaniu się na sportową emeryturę, cztery miesiące później podpisał jednak kontrakt z Omega Pharma-Quick Step. Przed tym sezonem podpisał umowę z teamem Southeast (kiedyś Neri Sottoli).
Zawsze pozostanę Alessandro Petacchim. Teraz jednak w pierwszej kolejności chcę odpocząć. Muszę się zastanowić, co mam robić w przyszłości. Kilka ofert już otrzymałem. Chciałbym poświęcić czas mojej rodzinie, mojemu synowi Alessandro i chciałbym… skoncentrować się na graniu w tenisa. Chcę po prostu robić coś innego
– mówił Petacchi, który pojawił się w peletonie w 1996 roku.
Najpierw zakładał koszulkę grupy Scrigno, następnie reprezentował m.in. Fassa Bortolo, Milram, LPR Brakes i Lampre. Wygrał 20 etapów Vuelta a Espana, sześć Tour de France oraz 22 Giro d’Italia. W 2003 roku odniósł zwycięstwa we wszystkich wielkich tourach. Dwa lata później był najszybszy w Mediolan-San Remo. W 2007 roku wpadł na salbutamolu. Mimo przedłożenia atestu został zawieszony.
Tadej Pogacar wygrał na Monte Pana szesnasty odcinek Giro d’Italia i umocnił się na pozycji lidera.
Antonio Tiberi w debiucie w Giro d'Italia walczy o tytuł najlepszego młodego zawodnika wyścigu. 22-latek po dwóch tygodniach rywalizacji jest…
Tadej Pogacar wspomina Livigno z czasów juniorskich. Daria Pikulik na podium w Belgii. Daniel Martinez czeka na dwudziesty etap Giro.…
Tadej Pogacar może dość spokojnie podejść do finału Giro d'Italia. Słoweniec ma na celu Tour de France, ale póki co…
Zapowiedź 16. etapu Giro d’Italia 2024. 21 maja (wtorek): Livigno – Santa Cristina Valgardena (Monte Pana) (206 km ⭐️⭐️⭐️⭐️).
W dniach 13-16 czerwca miłośnicy rowerów i dobrego kina połączą te dwie pasie podczas festiwalu filmowego – Bike Days.