Prezydent UCI nie jest fanem powrotu Lance’a Armstronga na trasę Tour de France. „Boss” być może weźmie udział w akcji charytatywnej eks-piłkarza Geoffa Thomasa.
Cała akcja jest słuszna, bo włącza się do kampanii uświadamiającej o nowotworach. Ale pomysł, by we Francji na rowerze pojawił się Lance, to po prostu zniewaga, brak respektu wobec wyścigu oraz dzisiejszej generacji zawodników
– powiedział Brian Cookson.
Brytyjczyk dodał, że wspiera działalność Thomasa, który chciałby zebrać 1,4 mln euro, ale:
Start Armstronga jest nie na miejscu.