W końcu. Peter Sagan coś wygrał. Wygrał nie byle co, bowiem etap Tirreno-Adriatico. Mistrz Słowacji pokonał na kresce w Porto Sant’Elpidio Geralda Ciolka (MTN-Qhubeka).
Cały czas zajmowałem tylko drugie miejsca, co było mocno frustrujące. Nawet sam nie wiem, ile ich mam na swoim koncie. Ile? 15? Sporo. Szkoda, że nie mam tylu zwycięstw
– powiedział Sagan, który od tego sezonu jeździ dla ekipy Tinkoff Saxo.
Ciolek przyznał, że „Hulk” był w poniedziałek najszybszy.
Ewidentnie, ale i tak jestem zadowolony z mojej jazdy. Dobrze rozegraliśmy końcówkę, zrobiliśmy całkiem niezły leadout. To dobrze, przede wszystkim w perspektywie Mediolan-San Remo. Jak widać radzimy sobie w formowaniu sprintu. Rozumiemy się
– stwierdził Niemiec.
Prowadzenie w generalce utrzymał Nairo Quintana (Movistar).
Ciężki dzień, tak różny od wczorajszego. Jest ok., czasówka powinno przebiec według planu, taką mam nadzieję. Nie powinienem mieć problemów, by obronić w niej koszulki. Trasa czasówki w San Benedetto del Tronto nie jest dla mnie zła. Nie za długa, wszyscy jesteśmy tak samo zmęczeni
– oznajmił Kolumbijczyk.
fot. ANSA/DANIEL DAL ZENNARO
Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.
Mistrzyni Kanady Alison Jackson zdobyła w Moncofar drugi etap La Vuelta Femenina.
Marta Lach zawojowała Luksemburg. Olga Wankiewicz i Rafał Majka na podiach. Nowość dla zawodniczek hiszpańskiej Vuelty. Wiadomości i wyniki z…
Florian Lipowitz sensacyjne zajął trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej Tour de Romandie. Kim jest 23-letni Niemiec z Bora-hansgrohe?
Zespół LIdl-Trek wygrała jazdę drużynową na czas, otwierającą wyścig La Vuelta Femenina.
Dorian Godon (Decathlon AG2R La Mondiale) wygrał w Vernier na zakończenie wyścigu Tour de Romandie.