Organizatorzy Amstel Gold Race przyznali osiem dzikich kart na tegoroczną edycję wyścigu. Jedna z nich powędrowała do polskiej drużyny CCC Sprandi Polkowice.
Dla drużyny Piotra Wadeckiego będzie to już drugi z rzędu start w Piwnym Wyścigu, a zarazem kolejny wyścig WorldTour w tegorocznym kalendarzu. Oprócz Amstel Gold Race pomarańczowi pojadą pojawią się na: Mediolan San-Remo, Volta a Catalunya, Giro d’Italia, Tour de Suisse, Tour de Pologne i Il Lombardia.
Oprócz CCC Sprandi Polkowice dzikie karty na holenderski klasyk otrzymały Team Roompot, Cult Energy Pro Cycling, Nippo-Vini Fantini, MTN-Qhubeka, Bardiani – CSF, Topsport Vlaanderen Baloise i Wanty-Groupe Gobert.
W sumie na starcie wyścigu 19 kwietnia zobaczymy 25 zespołów (17 WorldTour i 8 ProContinental).
W ubiegłym roku zwycięzcą Amstel Gold Race został Phillipe Gilbert (BMC Racing Team). 13 przyjechał Davide Rebellin.
Jesteśmy bardzo dumni z faktu, że organizatorzy znowu nam zaufali i po raz kolejny wystartujemy w tym wyścigu. W ubiegłym roku w ucieczce dnia jechał Jarosław Marycz, a Davide Rebellin ukończył wyścig na wysokim, 13.miejscu. Teraz pojedziemy z chęcią poprawienia tego wyniku. Będziemy też starali się jechać aktywnie, by kibica zapamiętali nas z tego wyścigu jak najlepiej
– powiedział Piotr Wadecki, dyrektor sportowy CCC Sprandi Polkowice.
To kolejny duży krok w rozwoju naszej ekipy i potwierdzenie, że zmierzamy we właściwym kierunku. W naszym kalendarzu jest coraz więcej wyścigów z najwyższej półki, coraz częściej ścigamy się z najlepszymi, a to w przyszłości musi przełożyć się na poprawę poziomu naszych kolarzy i coraz lepsze wyniki
– dodał.