Belgijski Związek Kolarski przyznał Michaelowi Boogerdowi licencję dla menadżera.
Tym samym eks-zawodowiec bez większych problemów może pełnić obowiązki szefa nowo powstałej holenderskiej ekipy prokontynentalnej Roompot Orange.
Przeciwko 42-latkowi, który mieszkał i ścigał się z belgijskimi „papierami”, prowadzone było śledztwo w sprawie jego przeszłości dopingowej. Były reprezentant Rabobanku przyznał się swego czasu do stosowania m.in. EPO i kortyzonu.
Federacja Holandii kilka tygodni temu zapowiedziała, że jeśli ich sąsiedzi z Belgii nie dadzą Boogerdowi licencji, nic wielkiego się nie stanie, bowiem zwycięzca Amstel Gold Race (1999) może liczyć na atest ze strony rodaków.