Danielo - odzież kolarska

Nibali mówi nie Tinkovowi, Tinkov skróciłby Tour

Vincenzo Nibali krytycznie odniósł się do propozycji Olega Tinkova, który obiecał milion euro dla Włocha, Contadora, Quintany i Froome’a za start czwórki asów we wszystkich wielkich tourach sezonu.

Zwycięzca tegorocznego Tour de France dał jasny sygnał, że taki cyrk go nie interesuje.

Pieniądze nie mają tu znaczenia, tylko obrane cele i sposób na życie. Przygotowania do Tour de France wymagają ogromnych poświęceń i ciężkiej pracy. Miesiącami nie ma nas w domu, na czym cierpi rodzina. Trzy wielkie touru w jednym sezonie nie wchodzą więc w grę, przynajmniej w moim przypadku. Tinkov obiecując milion euro czterem wielkim gwiazdom tylko się lansował. Czwórka da sobie radę bez tych pieniędzy.

Sam właściciel drużyny Tinkoff-Saxo zdaje sobie sprawę, że jego propozycja nie urzeczywistni się zbyt szybko. Przy okazji wyjawił, że to Chris Froome natchnął go do wyłożenia kasy

W ostatnim dniu Vuelty stałem obok podium i rozmawiałem o tym z Chrisem. On powiedział: “wszystko jest kwestią ceny”. Takie anglosaskie myślenie. Dlatego zaproponowałem milion euro.

Tinkov czuje satysfakcję, że stał się sprawcą medialnego zamieszania.

Uważam, że ogromnym sukcesem będzie, gdy wszystkie cztery asy pojadą w Giro i Tourze. Alberto już to potwierdził, więc dlaczego Chris Froome, Nairo Quintana i Vincenzo Nibali nie mogą do niego dołączyć? To byłoby już coś. Zacznijmy i przekonajmy się co będzie dalej.

Rosyjski miliarder zdaje sobie sprawę, że bez zmiany kalendarza jego pomysł raczej nigdy się nie urzeczywistni.

Wymaga to ustępstw ze strony organizatorów. Giro i Vuelta musiałby zostać skrócone i złagodnieć. Giro jest szalonym wyścigiem. Włoskiego tour niemal nie da się połączyć z Tourem. I może należałoby również przyciąć Tour de France. To jednak problem francuskiej arogancji…

fot. Fabio Ferrari / LaPresse