Nie tylko Vicenzo Nibali (Astana) bardzo sceptycznie podszedł do pomysłu Olega Tinkova, by największym gwiazdom kolarstwa zagwarantować milion euro (do podziału) za walkę o zwycięstwa we wszystkich Grand tourach.
Dyrektor sportowy teamu Sky, w którym jeździ Chris Froome, Nicolas Portal zapytany przez dziennikarzy L’Equipe koncepcję właściciela zespołu Tinkoff Saxo nazwał „utopią”.
Wątpię w sportowy sens takiego projektu. Gdyby do tego doszło, Paryż-Nicea, Tirreno-Adriatico i pozostałe imprezy stałyby się wyścigami drugiego sortu. Ścigaliby się w nich również kolarze odgrywający na co dzień role drugoplanowe
– mówił Portal.
Również Gérard Guillaume, lekarz ekipy FDJ.fr, skrytykował Tinkova z punktu widzenia medyka.
Tinkov prowokuje rzucając dużo pieniędzy i poniekąd nawołując do dopingu. Jeśli chodzi o to, by zbudować jakiegoś robota, jakieś zombie genetycznie tak zaprogramowane, by wygrać wszystkie trzytygodniówki, to ja mówię: nie, dziękuję
– stwierdził Guillaume.