Dwutygodniowa Vuelta a Espana?

autor: Paweł Gadzała :: 18 września 2014, 07:00@8aldwin

Projekt reformy kolarstwa szosowego zakłada skrócenie hiszpańskiej Vuelty. Stanowcze “nie” mówią organizatorzy.

Ile jest w kalendarzu trzytygodniowych wyścigów? Grand Tourów? Trzy? Na dziś tak, ale stan ten niekoniecznie musi obowiązywać za kilka lat. Już od jakiegoś czasu w łonie Międzynarodowej Unii Kolarskiej (UCI) opracowywany jest projekt generalnej reformy kolarstwa szosowego, która planowana jest na lata 2017 – 2020.

Jednym z punktów, który pojawił się w dyskusjach między najważniejszymi grupami interesów w kolarstwie jest skrócenie wyścigu Vuelta a Espana do dwóch tygodni. Miałoby to zapobiec pokrywaniu się wyścigów WorldTour – obecnie równocześnie odbywają się na przykład Paryż-Nicea i Tirreno Adriatico.

O takim projekcie w ogóle nie chce słyszeć Unipublic, organizator wyścigu. Kupiona ostatnio przez organizatora Tour de France – ASO – firma nie zamierza skracać wyścigu nawet o jeden dzień.

ASO-Unipublic zdecydowanie odrzuca propozycję skrócenia Vuelty do dwóch tygodni. Naszym celem jest utrzymanie obecnego statusu wyścigu, jako trzeciego Grand Touru. Reforma to dopiero plany, te dyskusje na razie nie mają realnego kształtu

– powiedział dyrektor imprezy Javier Guillen hiszpańskojęzycznemu portalowi Ciclismo a fondo.

Cała dyskusja podniosła się po opublikowaniu przez Stowarzyszenie Kolarzy Zawodowych (CPA) dokumentu prezentującego projekty i postępy prac nad reformami. Organizacja przyznaje, że w łonie radzących nie ma jedności co do jednego z zasadniczych punktów – podziału ekip i wyścigów WorldTour na dwie podkategorie.

Propozycje obejmują utworzenie pułapu wynagrodzeń, co oznaczałoby, że dana ekipa nie może rocznie wydać na pensje zawodników więcej niż określoną przez Unię sumę. Polityka ta zapobiegałaby dominacji bogatych ekip.

Trudniej będzie się też załapać do wyższej dywizji. Wyścigi i ich plany sprawdzane będą przez eksperta, osobę mającą doświadczenie w ściganiu się i w organizowaniu imprez. Nacisk położony zostanie na bezpieczeństwo zawodników. Analizowane mają być zagrożenia w krajach, w których odbywają się wyścigi (tu wymieniona imiennie jest Polska), a opracowany ma zostać specjalny protokół, na mocy którego w ekstremalnych warunkach atmosferycznych wyścig będzie neutralizowany.