Peleton bzdur #5: TdP 2014

Jak szła ta reklama? Zjedz snickersa, bo zaczynasz strasznie gwiazdorzyć? Na wczorajszym etapie Tour de Pologne BMC Racing wolało dmuchać na zimne i podawało swoim zawodnikom batony. Marsy, podwójne marsy. Uśmiech na twarzy mówi wszystko.

Łukasz Szrubkowski/Magazyn Rowerowy

Ja nie mogę, dzisiaj to był dopiero dzień. Jak go zaczęliśmy, tak go skończyliśmy. Czyli w przednich humorach. Najpierw długa pogadanka z Piotrkiem Wadeckim o niemalże wszystkim. Również na temat odśnieżania dróg w jego wsi i planowanych transferach CCC Polsat Polkowice czy zakupie nowego autobusu. Potem niemniej interesująca rozmowa z Przemkiem Kasperkiewiczem, który w tym sezonie tylko 20 dni spędził w domu. I woli raczej jakieś zgrupowania, bo treningi u siebie to niemalże zawsze jakieś wypady na miasto. A trening to wiadomo rzecz święta. No i skorygował informację dotyczącą pamiętnej zapiekanki na ławce z Kasią Niewiadomą w Sobótce. Kosztowała 4,50 zł, widocznie jakiś zestaw deluxe 🙂

Co było dalej? Odwiedziny u braci Słowaków. Bardzo dużo ludzi wzdłuż trasy, w nawet tych najmniejszych wioskach. W nich słowackie szlagiery wydobywające się z ulicznych megafonów pamiętających prawdopodobnie czasy komunistycznej propagandy. Sialalalalala. Dzieci, dorośli, osoby starsze. Wszyscy wyszli, machali, klaskali. Miło.

Dyrektor sportowy zespołu Trek Adriano Baffi obchodził dzisiaj urodziny, więc znowu przez radio odśpiewano mu wszystkiego najlepszego. Żadnego sialalalala. A potem to już gaz. I to dosłowny, bo z pierwszego kategoryzowanego podjazdu w Huty. Ostro, szybko, niebezpiecznie. Ale fajnie 🙂

Zadziwiał nas wspinaczka pod Szczyrbskie Jezioro. Podchodziliśmy do niej sceptycznie, a tu okazało się, że ma ona coś w sobie. Na razie przynajmniej z perspektywy samochodu. Jaki jest ten podjazd, z którym wcześniej zapoznali się i Sylwas, i Przemek Niemiec? Długi – jest, trzymający – jest, średnio trudny – jest. Ogólnie gra gitara. I te tłumy Słowaków, Polaków i Czechów wzdłuż drogi, które schodziły się i zwężały jezdnię. Prawie jak na Galibier czy innej legendarnej sztajfie.

Słowacy to naród śmieszny. Stali przy drodze ze starym rowerem i kartką z napisem „rower na wymianę”. Przebierali się w kostium misia i kręcili na swoim bike’u, przy mecie zrobili sobie mini-Love Parade. Na samym szczycie brzydki upadek zanotował niemiecki fotograf Mario Stiehl. Jego motocyklista wjechał w plamę oleju bądź benzyny i się po prostu wyglebał. Mario w jakiś ekwilibrystyczny sposób zeskoczył i uratował swoje drogie aparaty.

Finał wszyscy widzieli: Majka, Majka, Majka i jeszcze raz Majka. Zgłodniały „wciągał” kanapkę siedząc na balkonowym krzesełku ostatni raz popychany przez Tomka Jarońskiego. „Bo już nie musi być popychany” – mówił redaktor J.

 

 

Wolfgang Brylla

Recent Posts

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10

La Vuelta Femenina 2024: etap 3. Marianne Vos wykorzystała szansę

Marianne Vos (Visma | Lease a Bike) po finiszu z peletonu wygrała w trzecim dniu wyścigu La Vuelta Femenina.

30 kwietnia 2024, 19:44

Pogacar i Majka odliczają godziny do Giro d’Italia | Bouhanni żąda milionów

Rafał Majka pomoże Tadejowi Pogacarowi na Giro d'Italia. Nacer Bouhanni domaga się odszkodowania. Wiadomości z wtorku, 30 kwietnia.

30 kwietnia 2024, 16:41

Jak Carlos Rodriguez wygrał Tour de Romandie 2024

Carlos Rodriguez zdobył generalkę Tour de Romandie. Hiszpan pokazał równą formę, sięgając po największe zwycięstwo w dotychczasowej karierze.

30 kwietnia 2024, 09:54