Już niebawem Tony Martin będzie chciał się zmierzyć z rekordem w jeździe godzinnej. W wywiadzie dla Frankfurter Allgemeine Sonntagszeitung Niemiec powiedział, że być może w 2015 roku spróbuje wykręcić nowy, najlepszy wynik na świecie.
Nie chcę tego przesuwać w czasie. Jestem w stanie przez równą godzinę utrzymać wysokie tempo. Musimy się zastanowić nad kwestiami organizacji tego przedsięwzięcia. Czy drużyna da mi wolną rękę w trakcie sezonu? Sądzę jednak, że np. producentowi rowerów bardzo by zależało pobić rekord na jego sprzęcie
– oznajmił 29-letni „Panzerwagen”, który przedłużył umowę z Omega Pharma-Quick Step. Rekordzistą do dnia dzisiejszego pozostaje Czech Ondrej Sosenka, który w 2005 roku na moskiewskim torze Kryłatskoje w godzinę pokonał 49,7 km.
Martin skrytykował jednego z swoich największych konkurentów w jeździe na czas – Fabiana Cancellarę (Trek). „Spartakus” przedwcześnie wycofał się z Tour de France, by skoncentrować się na przygotowaniach do mistrzostw świata w hiszpańskiej Ponferrada.
Ja nigdy bym tak nie postąpił. Na podobne zachowanie nie zasłużył ani zespół, ani wyścig
– dodał trzykrotny czasowy mistrz świata (2011-2013).
Foto: Jakub Zimoch/rowery.org