Danielo - odzież kolarska

Roman Kreuziger przed ardeńskim tryptykiem

Pierwszy z ardeńskich klasyków coraz bliżej, a Roman Kreuziger jakoś nie może złapać wymarzonej formy. Takiego zdania jest przynajmniej sam zawodnik teamu Tinkoff-Saxo.

Zeszłoroczny zwycięzca Amstel Gold Race wystąpił ostatnio w Vuelta al Pais Vasco, gdzie był najważniejszym pomocnikiem Alberto Contadora. „El Pistolero” wygrał imprezę w Kraju Basków, Kreuziger uplasował się na 17. pozycji.

Szczerze powiedziawszy byłem zawiedziony moim rezultatem. Nie spełniłem pokładanych we mnie nadziei. Wierzę jednak, że przejechane kilometry, jakie mam w nogach, i dobrze przeprowadzana faza regeneracji uczynią cuda. W klasykach musisz być nie tylko w świetnej formie, potrzebujesz również tyle samo szczęścia

– mówił Czech.

27-latek uważa, że większe szanse na zwycięstwo jego team będzie miał w dwóch pozostałych wyścigach ardeńskiego tryptyku, czyli Fleche Wallone i Liege-Bastogne-Liege, niż w Amstel Gold Race.

Rory Sutherland, Karsten Kroon, Nicki Sørensen i ja jesteśmy doświadczonymi zawodnikami, gotowymi do walki. Jestem święcie przekonany, że we „Walońskiej Strzale” oraz w „Staruszce” będziemy w czołówce. Rok temu o tej porze czułem się naprawdę źle, a mimo tego wygrałem

– dodał Kreuziger, który w sezonie 2014 był już 3. w Tirreno-Adriatico oraz 5. w Strade Bianche.

Foto: Foto Fabio Ferrari / LaPresse