Fabian Cancellara: “Pod presją są inni”

Ciężkie jest życie faworyta Ronde van Vlaanderen. Tym bardziej, że obrońca tytułu Fabian Cancellara w sezonie 2014 jeszcze nic nie wygrał.

Ale nawet bez tego wiem doskonale, co trzeba zrobić, by odnieść triumf we „Flandryjskiej Piękności”

– powiedział zawodnik Trek, który ma na koncie dwa zwycięstwa w Ronde. Tylko pięć zawodników w historii triumfowało we flandryjskim monumencie trzykrotnie.

Do tego grona należą Fiorenzo Magni, Achiel Buysse, Eric Leman, Johan Museeuw oraz Tom Boonen. „Tom Turbo” weźmie udział w Ronde, fizycznie będzie przygotowany, ale nie wiadomo czy podoła psychicznie. W marcu jego dziewczyna poroniła, reprezentant Omega Pharma-Quick Step zrezygnował więc z Mediolan-San Remo, w E3 Prijs Harelbeke był 11.

Myślę, że Tom będzie gotowy mimo swoich prywatnych problemów i ciężkiej sytuacji. W każdym wielkim wyścigu stawał na wysokości zadania. Spodziewam się ponownej bitwy na rowerach z Boonenem. Ale nie tylko z nim

– dodał „Spartakus”.

Według Szwajcara jednym z kandydatów do wygranej jest Peter Sagan (Cannondale), który na swoją korzyść przesądził E3 Prijs. Statystycznie zwycięzca „autostradowego klasyka” w ostatnich latach wskakiwał przynajmniej na podium Ronde.

Sagan nie wygrał jeszcze Ronde, dla niego więc to zadanie będzie podwójnie ciężkie. Wiem jednak, jaki posiada potencjał i co umie. Znam też jego słabe strony. Tak czy siak jest dla mnie faworytem numer jeden. Ja sam dwukrotnie już wygrywałem na hellings, zebrałem sporo doświadczenia, które się przyda. Największy ciężar będzie spoczywać nie na mnie i mojej ekipie, ale na innych

– stwierdził Cancellara.