Jak na razie czasówki coś nie wychodzą Tony’emu Martinowi. Trzykrotny mistrz świata w tej dyscyplinie w dalszym ciągu czeka na swoje pierwsze zwycięstwo w sezonie 2014.
W jeździe na czas w Dubai Tour Niemiec był 4., taki sam rezultat osiągnął niedawno w Tirreno-Adriatico, a w Volta ao Algarve wykręcił trzeci wynik.
Jakoś nic mi nie wychodzi. Według mnie czasówka w Tirreno-Adriatico w moim wykonaniu nie była wcale taka zła. Martwi mnie jednak strata do Adriano Maloriego
– napisał „Panzerwagen” na swojej stronie internetowej.
Martin w najbliższym czasie zamierza wraz ze swoimi szefami z drużyny Omega Pharma-Quick Step przeanalizować błędy, które mógł ewentualnie popełnić i wyciągnąć wnioski.
Foto: Fabio Ferrari / LaPresse