Marcus Burghardt jest Niemcem. Niemcy są znani z doskonałych autostrad i szybkiej jazdy. Ale nie za przekroczenie dozwolonej prędkości zawodnik BMC Racing dostał mandat.
30-latek przygotowywał się do prologu Driedaagse van West-Vlaanderen, kiedy złapali go belgijscy policjanci. Okazało się, że Burghardt jechał rowerem po ulicy, a nie na ścieżce rowerowej.
Kara: 55 euro.
Pierwszy raz w karierze podczas treningu wlepili mi mandat. Szczerze powiedziawszy, nie wiem, czy lepiej byłoby gnać rowerem czasowym 45 km/h po ścieżce dla jednośladów
– zatwittował.
Foto: BMC/Graham Watson