Mark, w białym wyglądasz po prostu grubo

Zdjęcie Marka Cavendisha, które w ostatnich dniach obiegło internet, przedstawiającego super-sprintera cokolwiek zaokrąglonego, nie wprawiło w zakłopotanie, przynajmniej oficjalnie, kierownictwa grupy Omega Pharma-Quick Step.

Patrick Lefevere zapytany o formę Manxmana przez La Gazzetta dello Sport zauważył, że przecież Brytyjczyk ma całe pół roku na przygotowanie się do docelowego startu.

Pytanie jaką nadwagę ma obecnie Mark nie zajmuje mi głowy. To co mnie obchodzi to kto 5 lipca wygra w Anglii pierwszy etap Tour de France i założy żółtą koszulkę. Ten kolarz przejdzie do historii

– stwierdził menadżer belgijskiej grupy.

Lefevere nie oparł się jednak pokusie usprawiedliwienia Cavendisha.

Należy też zwrócić uwagę, że Mark nie ma 190 cm wzrostu, dlatego każde 5 kilo nadwagi bardziej na nim widać. To jednak żaden problem.

Dyrektor sportowy OPQS Davide Bramati również podał świetne usprawiedliwienie.

Być może jest to spowodowane faktem, że koszulka mistrza Wielkiej Brytanii jest bardzo biała, czyli w kolorze który pogrubia. Mark jest już w Hiszpanii, gdzie mamy kolejny obóz treningowy. Uważam, że nie przytył bardziej niż w tym samym okresie zeszłego roku. Jest pełen motywacji i gotowy do zwycięstw.

O tym czy kilka dodatkowych kilogramów stanowi problem dla Cavendisha będziemy mogli przekonać się już od 20 stycznia, gdy Brytyjczyk stanie na starcie Tour de San Luis. W zeszłym roku 28-letni sprinter zwyciężył w Argentynie na pierwszym etapie.

fot. OPQS/Tim de Waele