Danielo - odzież kolarska

Powstał test na AICAR, Tour de France pod lupą

Kolońskie Centrum Badań nad Przeciwdziałaniem Dopingowi opracowało skuteczny test na zabroniony środek AICAR. Niemieccy naukowcy stworzyli zatem broń w walce z groźnym środkiem dopingującym, który od kilku lat wymieniany był jako jeden ze stosowanych w sportach wytrzymałościowych, szczególnie w kolarstwie.

AICAR to substancja występująca naturalnie w organizmie, przez co niezwykle trudno było skonstruować odpowiedni test. Niemieckie laboratorium, uznawane za jedno z najlepszych w Europie, przebadało ponad 1000 zawodników i na podstawie analizy parametrów określiło próg, powyżej którego próbka uznawana będzie za podejrzaną i poddawana dodatkowemu testowaniu. Profesor Mario Thevis z kolońskiego laboratorium w rozmowie z niemiecką agencją Radsport-news potwierdził, że próby zakończyły się sukcesem.

Tajemniczy do niedawna środek stał się głośnym tematem w 2009 roku, gdy zaczęli o nim mówić francuscy kontrolerzy podczas Tour de France. Przeprowadzający badania mieli znaleźć opakowania po podejrzanych lekach w koszach na śmieci u osób, które miały być zupełnie zdrowe. Środek nie był wtedy zabroniony, a Światowa Agencja Antydopingowa (WADA) dodała go do listy zakazanej rok później.

AICAR jest środkiem zabronionym od 2011 roku, co oznacza, że kłopoty będą mieli zawodnicy, którzy stosowali go podczas tegorocznego Touru – Międzynarodowa Unia Kolarska (UCI) wyśle próbki do Kolonii, gdzie zostaną one nowym testem przebadane.

Co to jest AICAR?

aicar

AICAR to środek wynaleziony jeszcze w latach 80., pierwotnie celem leczenia niedokrwistości. Testy przeprowadzane w laboratoriach w pierwszej dekadzie XXI wieku wykazały, że może on być stosowany jako środek przeciw cukrzycy lub środek dopingujący. AICAR ma stymulować absorpcję glukozy przez komórki mięśni szkieletowych, a nawet prowadzić do zmian w strukturze mięśnia. Pomaga spalać tłuszcz, podnosi wydolność i wzmacnia układ krwionośny.

Testy przeprowadzone na myszach wykazały, że ich wydolność po podaniu środka zwiększa się o 44%, bez żadnych dodatkowych wysiłków. Leku nie testowano szerzej na ludziach, nie wszedł też do obiegu, a jego działanie, a co za tym idzie, skutki uboczne, nie są znane. AICAR stosowany ma być z innym, podobnie działającym specyfikiem – GW1516 – a to właśnie ich połączenie ma dawać wymierne efekty w sportach wytrzymałościowych. Środek ten z kolei miał prowadzić do rozwoju mięśni wolnokurczliwych i spalać tłuszcz. Ta mieszanka, anonsowana jako “ćwiczenie w pigułce”, jest w stanie oszukać organizm i mięśnie i planowana była jako lekarstwo na problem otyłości i chorób z nią związanych.

Warto dodać, że GW1516 nie jest substancją naturalnie występującą w organizmie, stąd łatwo o dopingową wpadkę. Co gorsza, została wycofana z obiegu i badań klinicznych po tym jak okazało się, że powoduje nowotwory. W świetle tych informacji najbardziej przerażający jest fakt, że tylko w tym roku złapano na nim trzech kolarskich delikwentów.

Krótki dokument traktujący o AICARze i GW1516. Język francuski, możliwe napisy w języku angielskim.