Brian Cookson mówi o początku nowej ery

Od przemówienia prezydenta Międzynarodowej Unii Kolarskiej, w którym dominowało słowo “musimy”, rozpoczęła się dwudniowa konferencja w Chantilly, poświęcona przyszłości WorldTouru.

Zaproszenie przyjęło szerokie grono przedstawicieli wyścigów i zespołów z kolarskiej ekstraklasy. Nowo wybrany szef światowego kolarstwa nakreślił główne cele i problemy, podkreślając, że tylko zjednoczony peleton podoła wyzwaniom jakie przed nim stoją.

Kolarstwo musi dopasować się nowej sytuacji, do nowych technologii. Droga nie będzie łatwa, ale jest w interesie naszego sportu. Musimy podjąć to wyzwanie

– powiedział na wstępie Brian Cookson.

Należy poprawić wyniki finansowe kolarstwa zawodowego, a żeby to osiągnąć musimy poprawić swój wizerunek, funkcjonować przejrzyście, stać się bardziej atrakcyjnym. Pozwoli to zbudować stabilną strukturę, która zacznie wspierać wszystkich pracujących dla rozwoju naszego sportu zarówno na nowych terytoriach jak i tych historycznych.

Prezydent UCI powtórzył, że sukces i popularność WorldTouru zależy w takim samym stopniu od sponsorów i organizatorów, co od drużyn i rywalizujących ze sobą kolarzy.

Wszyscy jesteście kluczowymi graczami WorldTouru. UCI w pełni to szanuje i ceni wszelkie poglądy na przyszłość naszego sportu.

Dla Cooksona jednym z najważniejszych problemów do rozwiązania są prawa i zyski z transmisji telewizyjnych.

Musimy zająć się kwestią produkcji telewizyjnej. Relacje odgrywają ważną, coraz ważniejszą rolę w powodzeniu i promocji naszego sportu. Powtarzam jeszcze raz, jesteśmy na początku nowej ery. Tylko gdy będziemy razem, zjednoczeni, sprostamy wyzwaniom, które przed nami stoją.