Kategorie: WorldTour

Liege-Bastogne-Liege 2000 dla Paolo Bettiniego

Dziesięć ciężkich podjazdów i dystans – 264 kilometry, to podstawowe trudności czwartego wyścigu Pucharu Świata: Liege-Bastogne-Liege.

Rozgrywany w Ardenach klasyk, to jedna z najtrudniejszych prób czekających na kolarzy w drodze po zwycięstwo w Pucharze Świata. Dwa podjazdy: Côte de la Redoute (2.4 km/7.6%, 35 km do mety) i Côte de Saint-Nicolas (1.4 km/7.5%, 5 km do mety) stanowią zwykle kluczowe miejsca wyścigu. Tam poznajemy chętnych do zwycięstwa, tam on się rozstrzyga. Ostatni podjazd przed samą metą, stanowi ostateczną selekcję.

Lista faworytów zmieniła się w porównaniu z poprzednimi wyścigami Pucharu Świata. Już nie sprinterzy, nie tylko ‘typowi klasycy’ ale zawodnicy dobrze czujący się w wyścigach etapowych, są wymieniani na pierwszym miejscu. Laurent Jalabert, Michael Boogerd, Davide Rebellin, Francesco Casagrande – w tych zawodnikach upatrywano kandydatów do najwyższych zaszczytów.

Nadzieje polskich kibiców znów wiązały się ze startem Zbigniewa Sprucha, który rok wcześniej bardzo ładnie poradził sobie w wyścigu (12. pozycja). Optymiści liczyli, że wysoko znajdzie się również, któryś z pozostałych startujących Polaków: Tomasz Brożyna, Dariusz Baranowski lub Grzegorz Gwiazdowski.

Przed la Redoute, na czele wyścigu pojawiało się w sumie kilkunasto harcowników, z tych bardziej znanych warto wymienić Andrea Tafiego (Mapei), Udo Böltsa (Telekom), Bobby Julicha (Credit Agricole), Grische Niermanna (Rabobank), Kurta van de Wouwera (Lotto) i Matthew White’a (Vini Caldirola).

Na wspomniane wzniesienie, pierwszy zaczyna wjeżdżać Tafi, z minutową przewagą nad peletonem. Na szczycie podjazdu sytuacja już jednak się całkowicie zmienia. Szybko formuje się 4-osobowa czołówka w składzie: Paolo Bettini (Mapei), Wladimir Belli (Fassa Bartolo), Davide Rebellin (Liquigas) i David Etxebarria (ONCE). Za nimi, w kilkunastoosobowej grupie, pozostają faworyci: Laurent Jalabert (ONCE) i Francesco Casagrande (Vini Caldirola), nie ma tam za to lidera Pucharu Świata Erika Zebela (Telekom), brakuje również Andreia Tchmila (Lotto) i Johana Museeuwa (Mapei). Z Polaków w drugiej grupie czujnie jedzie Zbigniew Spruch (Lampre).

20 kilometrów przed metą przewaga liderów wynosi 43 sekundy. A że nikt oprócz Maartena Den Bakkera (Rabobank) i Alexandra Vinokourova (Telekom) nie garnie się do pogoni, 5 kilometrów dalej, zwiększa się do 1:09.

Na Côte de Saint-Nicolas z prowadzącej czwórki odpada Belli. Za nią formuje się następna czwórka: Vinokourov, Den Bakker, Mauro Gianetti (Vini Caldirola) i Axel Merckx (Mapei). Ten ostatni szybko zostawia swoich towarzyszy niedoli – samotnie próbuje dojechać do czołówki.

Jednak jest już za późno. Na ostatniej prostej pojawia się trójka liderów. Pierwszy rozpoczyna finisz Rebellin, jednak najszybszy okazuje się Bettini, pewnie wyprzedzając Etxebarrie.

Zbigniew Spruch podobnie jak tydzień temu zajmuje 15. miejsce, dzięki czemu przesuwa się na 7. pozycję w klasyfikacji Pucharu Świata. Przyzwoicie pojechał Baranowski – 26. pozycja. 52. jest Brożyna, Gwiazdowski jeszcze budzi się z zimowego snu – nie kończy zawodów.

Po zawodach powiedzieli:

Paolo Bettini:

To wielka chwila. Nie mogłem popełnić błędu, ponieważ zespół mi zaufał. Przed Côte de Saint Saint-Nicolas miałem zaatakować, ale Rebellin zbyt mocno pociągnął i tylko uważałem żeby nie zostać z tyłu. Ostatnie dwa kilometry to już tylko ‘czarowanie’ przeciwnika. Nie było łatwo na finiszu wyprzedzić Etxebarrie, jednak udało się go zaskoczyć.

Axel Merckx:

Nogi dzisiaj mnie niosły. Najważniejsze jest to, że zwyciężył nasz zespół. Osobiście jestem bardzo zadowolony, że mogę ścigać się na tym poziomie, zważywszy na problemy jakie miałem w zeszłym roku.

Laurent Jalabert:

Nie mam żadnego usprawiedliwienia. Dla Davida Etxebarri to szczególnie wielkie rozczarowanie. Nie rozumiem taktyki Vini Caldirola. Myślę, że Casagrande był silniejszy ode mnie, ale nie chcieli oni wykorzystać szansy. Nie ma jednak dramatu – wrócę tu w przyszłym roku.

Zbigniew Spruch (dla ‘Przeglądu Sportowego’):

Na Reducie mocno pociągnęła moja grupa. Taki był plan, wiadomo przecież, że tam trzeba mocno pracować, by rozbić grupę. Miał zaatakować Oscar Camenzind, ale Szwajcar był jednak dziś ‘zduszony’. Później próbowałem odskoków, ale liczę się w pucharowej klasyfikacji, więc mnie gonią. Jak ‘skakali’ inni, to ich puszczali, a ja zawsze miałem ‘bagaż’ na plecach. W sumie nie jest źle, choć na trasie nas widać, a efektów na mecie nie ma z tego wiele. Zwycięstwa są ważne, bowiem chcemy zakwalifikować się do Tour de France.

Erik Zabel:

Dzisiaj tylko kontrolowałem Museeuwa i Tchmila. Jestem szczęśliwy, że obroniłem koszulkę lidera Pucharu Świata.

Johan Museeuw:

Po Paris-Roubaix jestem trochę zmęczony.

Czołówka wyścigu:

 1 Paolo Bettini (Ita) Mapei-Quick Step               6:28:32
 2 David Etxebarria (Spa) ONCE Deutsche Bank  
 3 Davide Rebellin (Ita) Liquigas Pata  
 4 Wladimir Belli (Ita) Fassa Bortolo                   00:10
 5 Axel Merckx (Bel) Mapei-Quick Step                   00:12
 6 Mauro Gianetti (Swi) Vini Caldirola-Sidermec         00:30
 7 Alexandre Vinokourov (Kaz) Team Deutsche Telek       00:33
 8 Maarten Den Bakker (Ned) Rabobank                    00:40
 9 Francesco Casagrande (Ita) Vini Caldirola-Sidermec   00:44
10 Laurent Jalabert (Fra) ONCE Deutsche Bank            00:48
11 Dario Frigo (Ita) Fassa Bortolo 
12 Peter Farazijn (Bel) Cofidis                         01:06
13 Oskar Camenzind (Swi) Lampre Daikin                  01:12
14 Markus Zberg (Swi) Rabobank 
15 Zbigniew Spruch (Pol) Lampre Daikin 
16 Mario Aerts (Bel) Lotto Adecco 
17 Michael Boogerd (Ned) Rabobank 
18 Christian Vandevelde (USA) US Postal Service 
19 Marco Velo (Ita) Mercatone Uno 
20 Unai Osa (Spa) Banesto                               01:16
21 Laurent Dufaux (Swi) Saeco-Valli&Valli
22 Niki Aebersold (Swi) Rabobank                        01:25
23 Andreas Klöden (Ger) Team Deutsche Telekom           03:14
24 Geert Verheyen (Bel) Lotto Adecco                    03:20
25 Fabio Sacchi (Ita) Team Polti 
26 Dariusz Baranowski (Pol) Banesto 
27 Alessandro Spezialetti (Ita) Liquigas Pata 
28 Rik Verbrugghe (Bel) Lotto Adecco                    03:22
29 Steve Vermaut (Bel) US Postal Service                03:23
30 Tyler Hamilton (USA) US Postal Service 
...
52 Tomasz Brożyna (Pol) Banesto                         07:34
TomAsz

Kontakt: tomasz@rowery.org

Recent Posts

Red Bull oficjalnie sponsorem Bora-hansgrohe | Vollering poczuła ulgę

Red Bull oficjalnie z Bora-hansgrohe. Amy Pieters podała SD Worx do sądu. Nicholas van der Merwe wygrywa w Chełmży. Wiadomości…

2 maja 2024, 21:07

Zapowiedź Giro d’Italia 2024

Giro d'Italia, czyli pierwszy Grand Tour w sezonie kolarskim. Trzy tygodnie walki o bezcenną maglia rosa. Oto co czeka ich…

2 maja 2024, 19:30

La Vuelta Femenina 2024: etap 5. Zabójcze tempo Demi Vollering

Demi Vollering (SD Worx-Protime) zdobyła na Alto del Fuerte Rapitan piąty etap La Vuelta Femenina oraz objęła prowadzenie w klasyfikacji…

2 maja 2024, 17:41

Plan i szczęście Faulkner | Włodarczyk wraca do ścigania | Buchmann rozczarowany

Kirsten Faulkner wyczuła swój moment na Vuelta Femenina. Dominika Włodarczyk wraca do ścigania. Wyniki i informacje z 1 maja.

1 maja 2024, 20:27

La Vuelta Femenina 2024: etap 4. Kristen Faulkner po dniu na rantach

Kristen Faulkner (EF Education-Cannondale) wygrała w Saragossie czwarty odcinek La Vuelta Femenina.

1 maja 2024, 17:32

Eschborn-Frankfurt 2024. Maxim van Gils wyczuł moment

Maxim van Gils (Lotto Dstny) wygrał we Frankfurcie nad Menem niemiecki klasyk Eschborn-Frankfurt.

1 maja 2024, 17:10