Carlos Alberto Betancur został w niedzielę pierwszym Kolumbijczykiem w historii, który wygrał Paryż-Nicea.
Dodatkowo zawodnik francuskiej ekipy Ag2r triumfował na dwóch etapach „wyścigu ku słońcu” demonstrując bardzo wysoką formę.
Cztery dni zakładałem koszulkę lidera, to było fantastyczne uczucie. Jestem dumny z tego powodu, że mogę reprezentować kolumbijskie kolarstwo na tak wysokim poziomie
– powiedział 24-latek.
Zadowolony z wyniku swojego podopiecznego był również szef Ag2r Vincent Lavenu, który już w czwartek był bardzo dobrej myśli.
Zaczęliśmy marzyć. Wiedzieliśmy, że Carlos przystąpił do Paryż-Nicea w bardzo mocnej dyspozycji
– stwierdził Lavenu.
Cieszył się poza tym Arthur Vichot, czyli zwycięzca ostatniego etapu.
Spełnia się sen. To moja pierwsza wygrana w koszulce mistrza Francji, do tego w tak ważnym wyścigu. Pierwszy raz w ogóle wystartowałem w podobnej imprezie w roli kapitana. Dzięki bonifikacie wskoczyłem też na podium
– oznajmił kolarz FDJ, który w generalce był 3.
fot. @EquipeFDJ